Pablo Mari, który został dźgnięty nożem, nie będzie grał przez co najmniej dwa miesiące
Piłkarz występującej we włoskiej ekstraklasie Monzy Pablo Mari, który został ranny po ataku nożownika w centrum handlowym na przedmieściach Mediolanu, będzie pauzować co najmniej dwa miesiące - poinformowano w piątek. Hiszpan przeszedł już pomyślnie operację.
W wyniku czwartkowego ataku nożownika zginęła jedna osoba, a pięć (niektóre źródła piszą o czterech) zostało rannych.
Wśród poszkodowanych jest Pablo Mari - hiszpański piłkarz wypożyczony do Monzy, beniaminka Serie A, z Arsenalu Londyn. Od początku informowano, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
ZOBACZ TAKŻE: Jakub Kiwior trafi do Juventusu? Defensor na celowniku "Starej Damy"
Zawodnik, który miał rany kłute, jest już po operacji. Szpital w Mediolanie przekazał, że zrekonstruowano dwa mięśnie pleców 29-letniego środkowego obrońcy.
"Ten rodzaj urazu mięśnia zwykle wymaga dwóch miesięcy odpoczynku, zanim można wznowić aktywność fizyczną" - oświadczono, dodając, że operacja przebiegła pomyślnie i Mari zaczyna teraz rehabilitację.
Sprawca ataku, 46-letni mężczyzna z problemami psychicznymi, został zatrzymany przez policję i - jak przekazano - przebywa pod strażą na oddziale psychiatrycznym.
Mari wystąpił w ośmiu ligowych spotkaniach Monzy w obecnym sezonie ligowym i zdobył jedną bramkę. Beniaminek po 11 kolejkach ma 10 punktów i zajmuje 15. miejsce w tabeli Serie A.
Przejdź na Polsatsport.pl