Wielka szansa przed Arkadiuszem Milikiem! Tej okazji nie może zmarnować
Jak podają włoskie media, podstawowy napastnik Juventusu Dusan Vlahović będzie musiał najprawdopodobniej pauzować z powodu urazu mięśniowego dłużej niż przewidywano. To zatem otwiera szansę dla Arkadiusza Milika, aby w najbliższym czasie stał się podstawowym snajperem "Starej Damy".
Milik od początku tego sezonu zbiera pochlebne recenzje. Gdy przychodził do Juventusu z Olympique Marsylia wydawało się, że będzie "tylko" zmiennikiem podstawowego napastnika Juve - Dusana Vlahovicia. Kilka dobrych występów wychowanka Rozwoju Katowice oraz kilka strzelonych goli sprawiło, że Massimiliano Allegri dostrzegł w nim znakomitego partnera tego drugiego w linii ataku.
ZOBACZ TAKŻE: Real Madryt szykuje transferowe "bomby"!
Wszystko wskazuje na to, że Milik w najbliższych dniach będzie tym, od którego w pierwszej kolejności kibice będą wymagać bramek. A to dlatego, że w ostatnim meczu Ligi Mistrzów w Lizbonie z Benfiką Vlahović doznał urazu mięśniowego. Pierwsze prognozy mówiły o pauzie w zaledwie jednym spotkaniu, ale według doniesień Calciomercato, Serb nie zagra nie tylko w najbliższym meczu ligowym z Lecce (29.10), ale również w ostatniej kolejce fazy grupowej Champions League z PSG (02.11) i kolejnym starciu w Serie A - z Interem (06.11).
Na oficjalnej stronie kibiców Juventusu można przeczytać, że brak Vlahovicia będzie mniej odczuwalny, jeżeli odpowiedzialność za strzelanie goli weźmie na swoje barki Milik oraz Moise Kean.
"To dla nich szansa, aby pokazać swój kunszt strzelecki. Oczekujemy, że zrobią swoje i będą zdobywać bramki zanim do składu wróci Vlahović. Jeżeli obaj zagrają dobrze, wówczas nie ma co spieszyć się z powrotem Serba do zespołu. Niech poświęci więcej czasu na regenerację. Kean jest w topowej formie, a Milik dotychczas spisywał się bez zarzutów. Obaj powinni zagrać dobrze w tych spotkaniach" - napisano na stronie Juvefc.com.
Kontuzjowany Vlahović zagrał w 15 meczach w tym sezonie i strzelił siedem goli. Milik wystąpił w 12 spotkaniach i zdobył pięć bramek. Kean ma na swoim koncie dwa trafienia w 15 starciach.
Przejdź na Polsatsport.pl