Fortuna 1 Liga: ŁKS lepszy w hicie. Przełamanie Wisły
Górnik Łęczna - Chrobry Głogów 0:2. Skrót meczu
Chojniczanka Chojnice - Odra Opole 1:2. Skrót meczu
ŁKS Łódź - Arka Gdynia 3:1. Skrót meczu
Stal Rzeszów - GKS Tychy 1:2. Skrót meczu
Ruch Chorzów - GKS Katowice 1:0. Skrót meczu
Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 1:2. Skrót meczu
Bruk-Bet Termalica - Apklan Resovia Rzeszów 3:0. Skrót meczu
Piłkarze ŁKS Łódź pokonali u siebie Arkę Gdynia 3:1 w niedzielnym meczu 16. kolejki pierwszej ligi i objęli prowadzenie w tabeli. W piątek przełamała się Wisła Kraków, która wygrała na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec 2:1.
Rozegrane w obecności 11 tysięcy kibiców spotkanie w Łodzi zapowiadało się jako hit 16. kolejki, a nawet całej rundy jesiennej na zapleczu ekstraklasy. Na stadionie im. Władysława Króla zmierzyły się dwie czołowe drużyny pierwszoligowych rozgrywek, które od dawna mają aspiracje do gry w elicie.
Zobacz także: Szokujące słowa nożownika, który zaatakował Pablo Mariego. "Poczułem zazdrość, że jemu dobrze się wiedzie"
Starcie na szczycie lepiej zaczęli goście, którzy już w 2. minucie objęli prowadzenie za sprawą trafienia Omrana Haydary'ego. Po pół godzinie gry Arka mogła prowadzić 2:0, ale rzut karny wykonywany przez reprezentanta Afganistanu obronił 18-letni bramkarz ŁKS Aleksander Bobek.
Później do głosu doszli łodzianie. Dobrą grę gospodarzy golami udokumentowali: Hiszpan Nacho Monsalve w 36. minucie, Bartosz Szeliga w 65. minucie oraz Bośniak Stipe Juric w doliczonym czasie gry.
W tabeli ŁKS ma punkt przewagi nad Puszczą Niepołomice i Ruchem Chorzów. Zespół z Małopolski odzyskać prowadzenie może w poniedziałek, jeśli pokona u siebie Skrę Częstochowa. "Niebiescy" natomiast w sobotę wygrali na własnym obiekcie z GKS Katowice 1:0.
Arka jest czwarta, od lidera dzielą ją cztery punkty.
Wisła Kraków świetnie zaczęła sezon, ale później zawodziła. Na wygraną czekała aż od 20 sierpnia, a w międzyczasie pracę stracił trener Jerzy Brzęczek. Pod wodzą Radosława Sobolewskiego "Białej Gwieździe" wreszcie udało się zwyciężyć. Trzy punkty spadkowicz z ekstraklasy zawdzięcza Hiszpanowi Luisowi Fernandezowi, który dwoma golami odpowiedział na trafienie Szymona Pawłowskiego.
W tabeli Wisła jest dziewiąta. Do ŁKS traci osiem punktów