Puchar Polski w łyżwiarstwie szybkim: Kadrowicze w głównych rolach
W weekend w Tomaszowie Mazowieckim rozegrano zawody Pucharu Polski w łyżwiarstwie szybkim. Na swoich koronnych dystansach zwyciężyli reprezentanci kraju – Andżelika Wójcik, Karolina Bosiek i Jakub Piotrowski.
Dwudniowe zmagania panczenistów w tomaszowskiej Arenie Lodowej stanowiły otwarcie krajowego sezonu. Na starcie nie zabrakło wielu reprezentantów kraju. Start w zawodach Pucharu Polski był dla nich ostatnią okazją do sprawdzenia sił przed mistrzostwami kraju na dystansach, które w przyszłym tygodniu zostaną rozegrane również w Tomaszowie Mazowieckim (3-6 listopada). Będą one jednocześnie stanowić kwalifikacje do zawodów Pucharu Świata w Stavanger (11-13 listopada) i Heerenveen (18-20 listopada).
"Do Pucharu Polski podeszliśmy z marszu, na dość dużym zmęczeniu. Niektórzy pokazali się z dobrej strony, a inni jeszcze nie są w pełni wypoczęci po cyklu treningowym w Spale. Dużą rolę odegrały również warunki torowe. Lód jeszcze nie był najszybszy, co szczególnie było widać na dłuższych dystansach. Podchodzimy ze spokojem do weekendowych wyników i mamy nadzieję, że ich poprawa nadejdzie już za kilka dni" – powiedział Paweł Abratkiewicz, szkoleniowiec reprezentacji Polski.
Na niemal wszystkich dystansach zwyciężali faworyci. W sobotę wśród kobiet na 500 metrów triumfowała Andżelika Wójcik, która po raz pierwszy wystartowała jako zawodniczka MKS Cuprum Lubin. Za zwyciężczynią ubiegłorocznego PŚ w Salt Lake City uplasowała się jej klubowa i reprezentacyjna koleżanka Kaja Ziomek, a trzecia była Karolina Bosiek (KS Pilica Tomaszów Mazowiecki). Tuż za podium zameldowała się Martyna Baran (WTŁ Stegny Warszawa), która pierwszy raz w karierze pokonała granicę 40 sekund i przy okazji wypełniła limit na PŚ.
Z nieobecności najlepszych polskich sprinterów – Piotra Michalskiego, Damiana Żurka i Marka Kani – skorzystali inni reprezentanci. Pierwszego dnia na 500 metrów najszybciej finiszował Gaweł Oficjalski z AZS AWF Katowice. Z kolei na dwukrotnie dłuższym dystansie triumfował Jakub Piotrowski z KS Pilicy Tomaszów Mazowiecki.
W trakcie weekendowego PGE Pucharu Polski rozegrano także Wyścigi Erwiny Ryś-Ferens na 1500 metrów, upamiętniające zmarłą w kwietniu tego roku medalistkę mistrzostw świata i Europy. Sobotnią rywalizację kobiet na ulubionym dystansie czterokrotnej uczestniczki zimowych igrzysk olimpijskich zwyciężyła Bosiek. U mężczyzn najszybciej z tym dystansem poradził sobie w niedzielę Piotrowski, który wierzy, że rozpoczynający się sezon będzie lepszy w jego wykonaniu niż poprzednie lata.
"Chciałem się przetrzeć przed MP na dystansach i bardzo się cieszę, że dwukrotnie udało się wygrać" – stwierdził 22-latek, który z uwagi na limity narodowościowe, mimo wypełnionej kwalifikacji, nie mógł pojechać na igrzyska olimpijskie w Pekinie.
"Skończyłem sezon w styczniu, nie mogłem się zebrać do treningu po tej sytuacji. Wierzę, że najgorsze już za mną. W sezonie przygotowawczym wykonaliśmy bardzo dużą robotę i liczę, że moje wyniki pójdą do przodu" – dodał i jednocześnie zaznaczył, że w tym sezonie mocno nastawia się na udane przejazdy na 1000 i 1500 metrów.
W niedzielnych biegach Pucharu Polski wygrywali także inni krajowi reprezentanci. W rywalizacji kobiet na 1000 i 3000 metrów zwyciężyły odpowiednio Iga Wojtasik i Magdalena Czyszczoń (obie AZS AWF Katowice). W męskim biegu na 5000 metrów triumfował Szymon Palka (KS Arena Tomaszów Mazowiecki).
Drugie z pięciu zaplanowanych w tym sezonie zawodów Pucharu Polski w łyżwiarstwie szybkim odbędą się w Sanoku (10-11 grudnia).