Szokujące słowa nożownika, który zaatakował Pablo Mariego. "Poczułem zazdrość, że jemu dobrze się wiedzie"
Nie milkną echa czwartkowego ataku nożownika w Mediolanie. Jednym z poszkodowanych w zdarzeniu był Pablo Mari - piłkarz Arsenalu, aktualnie wypożyczony do Monzy. Włoskie media przytoczyły szokującą wypowiedź sprawcy napadu.
Przypomnijmy, że do zajścia doszło w jednej z galerii handlowych w Mediolanie. Andrea Tombolini zaatakował sześć osób. Jedna zmarła, a pięć zostało rannych. Wśród ofiar napastnika znalazł się Mari. Hiszpan trafił do szpitala, z którego został w niedzielę wypisany. Wcześniej przeszedł operację, po której czeka go dwumiesięczna przerwa od futbolu.
ZOBACZ TAKŻE: Dźgnięty nożem piłkarz zabrał głos. Wstrząsająca relacja
Jak się okazuje, sprawca działał pod wpływem impulsu i chorobliwej zazdrości. Dlatego zaczął atakować ludzi.
- Kiedy zobaczyłem, że jednym z klientów sklepu jest piłkarz, poczułem zazdrość, że jemu wiedzie się dobrze w życiu, a mi nie. Potem pchnąłem go nożem. Nie wiem, dlaczego zacząłem atakować innych ludzi - powiedział podczas przesłuchania Tombolini.
Przestępca ma już za sobą badania psychiatryczne, które wykazały jego niepoczytalność w chwili ataku. Ponadto w przeszłości leczył się psychiatrycznie. Jak donoszą włoskie media, Tombolini odpowie za morderstwo i dwie próby usiłowania morderstwa.
Przejdź na Polsatsport.pl