NHL: Trzy gole i trzy asysty Tage'a Thompsona
Tage Thompson z Buffalo Sabres strzelił trzy bramki i miał trzy asysty, a jego zespół pokonał u siebie Detroit Red Wings 8:3 w hokejowej lidze NHL. Ostatnio jeden zawodnik zdobył sześć punktów w spotkaniu w 1993 roku. Rekord - siedem - ustanowiono w 1976.
Tylko sześciu hokeistów w historii NHL może pochwalić się co najmniej sześcioma punktami w meczu. Poprzednim, który tego dokonał, był Pat LaFontaine, który 29 lat temu również bronił barw Sabres. Rekordzistą 1 lutego 1976 roku został Gilbert Perreault.
To drugi w karierze hat-trick Thompsona. Jedną z pozostałych bramek zdobył Jeff Skinner, który od początku kariery ma ich już 300. Kanadyjczyk dołożył też dwie asysty. Poprzednio zespół z Buffalo wygrał tak wysoko w listopadzie 2018 roku, kiedy rozbił Ottawa Senators 9:2.
ZOBACZ TAKŻE: NHL: Siedem goli New Jersey Devils
"Zwycięstwo zawsze poprawia humor, a szczególnie takie 8:3. Przez całe spotkanie graliśmy naprawdę dobrze. Miło jest zdobywać gole i dopisywać kolejne punkty" - powiedział Thompson, cytowany na oficjalnej stronie internetowej NHL.
Sabres odnieśli szóste zwycięstwo w dziewięciu meczach i zajmują czwarte miejsce w Konferencji Wschodniej, w której z bilansem 8-1 prowadzą Boston Bruins.
Znacznie bardziej zacięty był poniedziałkowy mecz wicelidera na Wschodzie Carolina Hurricanes przed własną publicznością z Washington Capitals. Bohaterem gospodarzy był Rosjanin Andriej Swiecznikow, który w drugiej tercji doprowadził do remisu, a później wykorzystał decydujący rzut karny i ustalił wynik na 3:2.
W trzecim poniedziałkowym spotkaniu Los Angeles Kings rozbili na wyjeździe St. Louis Blues 5:1 i awansowali na trzecią pozycję. Gospodarze ponieśli piątą porażkę z rzędu.
Przejdź na Polsatsport.pl