Koniec z proszeniem piłkarzy o koszulki? Raków Częstochowa wydał komunikat
Raków Częstochowa jest pierwszym polskim klubem, który zdecydował się w tak otwarty sposób zwrócić do kibiców. Chodzi o coraz popularniejsze transparenty, z pomocą których fani proszą zawodników o koszulki.
Od kilku lat tego typu prośby stały się niezwykle częste. Młodzi kibice przygotowują plakaty, na których piszą nazwisko ulubionego zawodnika i proszą go o trykot. Niekiedy dodają także rysunki czy rymowane hasła.
ZOBACZ TAKŻE: Ile Lech Poznań zarobił dzięki grze w Lidze Konferencji Europy?
Na początku kluby i sami piłkarze byli do tego typu działań nastawieni bardzo przychylnie. Z czasem próśb zaczęło być jednak zbyt wiele, przez co stały się one uciążliwe. Raków, jako pierwszy polski klub, postanowił w bezpośredni sposób zwrócić się w tej sprawie do kibiców.
"Długo się z tym wstrzymywaliśmy, ale chcemy Was prosić o zrezygnowanie z przynoszenia na mecz plakatów z prośbami o koszulki" - czytamy w oświadczeniu częstochowian.
Jako powód Raków wskazuje fakt, że próśb jest zbyt wiele, a zawodnicy nie są w stanie spełnić życzenia każdego kibica. "Przyszedł taki czas, że musimy powiedzieć "stop", by unikać nieporozumień, które mogą coraz częściej pojawiać się w przyszłości".
W sierpniu na taki sam krok zdecydował się holenderski Ajax. Służby porządkowe zostały tam zobligowane do konfiskowania tego typu plakatów.
Przejdź na Polsatsport.pl