PKO BP Ekstraklasa: Górnik Zabrze rozbił Pogoń Szczecin. Cudowny lob Lukasa Podolskiego!
Górnik Zabrze rozbił Pogoń Szczecin 4:1 w 16. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Ozdobą spotkania było cudowne trafienie Lukasa Podolskiego. Były reprezentant Niemiec pokonał bramkarza uderzeniem z 50 metrów!
Po okazałych zwycięstwach przed tygodniem trenerzy obu zespołów nie dokonywali wielu roszad w składach. W Górniku z jedenastki poza meczowe zestawienie wypadł Richard Jensen, którego zastąpił Aleksander Paluszek. Roszada ta sprawiła, że Górnicy zaczęli mecz aż czwórką młodzieżowców. Z kolei wśród gospodarzy roszady były związane z kontuzjami. W składzie zabrakło Benedikta Zecha, którego zastąpił Kostas Triantafyllopoulos. Do środka pomocy wrócił po dwóch meczach pauzy spowodowanej urazem Damian Dąbrowski. Toteż zabrakło miejsca dla kandydata na wyjazd do Kataru Mateusza Łęgowskiego. Młodzieżowca Pogoni nawet nie było w szerokiej kadrze meczowej. Za to na ławce rezerwowych po 15 miesiącach znalazł się Alexander Gorgon. Który przeszedł w tym czasie dwie operacje i długotrwałą rehabilitację.
Pierwsza ofensywna akcja gości przyniosła im rzut rożny, po którym objęli prowadzenie. Krótko rozegrana piłka trafiła do Daniego Pacheco, który docentrował na piąty metr, a tam Paluszek wyprzedził Mariusza Malca i głową strzelił swego pierwszego gola w ekstraklasie.
Miejscowi nie rzucili się do ataków, by szybko zniwelować straty i kilka minut po premierowym golu Górnik mógł podwyższyć prowadzenie, ale debiutujący na własnym stadionie Bartosz Klebaniuk obronił uderzenie Kanjiego Okonukiego. Potem jeszcze swoje okazje zmarnowali Lukas Podolski i Norbert Wojtuszek. Pogoń miała dwie okazje do wyrównania. Najpierw Dąbrowski fatalnie spudłował po płaskim podaniu z rogu Rafała Kurzawy, a w 32. min Daniel Bielica uratował Górników po strzale Leo Borgesa w krótki róg.
W 42. min gospodarze jednak doprowadzili do remisu. Na prawym skrzydle Kamil Gosicki wymienił się podaniami z Sebastianem Kowalczykiem, po czym zagrał po ziemi do Luki Zahovicia, który pewnie trafiając do bramki strzelił swojego trzeciego gola w sezonie.
Po zmianie stron Górnicy zaskoczyli "Portowców" agresywną grą od pierwszego gwizdka. Jeszcze strzał Erika Janży Klebaniuk zdołał obronić, ale chwilę później Kanji Okonuka zakręcił w polu karnym Malcem, Jakubem Bartkowskim, położył Klebaniuka i wpakował piłkę do pustej bramki. Nim się gospodarze otrząsnęli, już przegrywali 1:3. Tym razem prostopadłe podanie trafiło do Szymona Włodarczyka, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gospodarzy.
"Portowców" dobił Lukas Podolski. Marcel Wędrychowski zgubił piłkę na połowie Górnika, Podolski zauważył, że Klebaniuk stoi na 18. metrze i huknął swoją precyzyjną lewą nogą trafiając tuż przy słupku do siatki gospodarzy. Po tym ciosie gospodarze już się nie podnieśli.
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 1:4 (1:1)
Bramki: Zahovic 42 - Paluszek 5, Okunuki 53, Włodarczyk 56, Podolski 73
Pogoń Szczecin: Bartosz Klebaniuk - Jakub Bartkowski, Kostas Triantafyllopoulos, Mariusz Malec, Leo Borges (70. Luís Mata) - Michał Kucharczyk (57. Jean Carlos Silva), Damian Dąbrowski (77. Kamil Drygas), Rafał Kurzawa (70. Marcel Wędrychowski), Sebastian Kowalczyk (57. Wahan Biczachczjan), Kamil Grosicki - Luka Zahovic
Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Kryspin Szcześniak, Emil Bergstroem, Aleksander Paluszek (70. Paweł Olkowski) - Norbert Wojtuszek, Dani Pacheco, Jean Mvondo (81. Robin Kamber), Kanji Okunuki (70. Blaz Vrhovec), Erik Janza - Szymon Włodarczyk (64. Piotr Krawczyk), Lukas Podolski (81. Amadej Marosa)
Żółte kartki: Zahovic, Borges - Vrhovec.
Przejdź na Polsatsport.pl