Fortuna Puchar Polski: Drugoligowy KKS Kalisz wyeliminował Górnika Zabrze
KKS 1925 Kalisz - Górnik Zabrze 3:3 (5:3 po rzutach karnych). Skrót meczu
KKS Kalisz - Górnik Zabrze 1:0. Gol Nikodema Zawistowskiego
KKS Kalisz - Górnik Zabrze 2:0. Gol Nestora Gordillo
KKS Kalisz - Górnik Zabrze 2:1. Gol Aleksandra Paluszka
KKS Kalisz - Górnik Zabrze 2:2. Gol Piotra Krawczyka
KKS Kalisz - Górnik Zabrze 3:2. Gol Mateusza Wysokińskiego
KKS Kalisz - Górnik Zabrze 3:3. Gol Amadeja Marosy
Drugoligowy KKS Kalisz pokonał po rzutach karnych Górnika Zabrze w meczu 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Po 120 minutach gry było 3:3. Awans do ćwierćfinału to największy sukces w historii klubu z Kalisza.
KKS Kalisz w obecnej edycji Fortuna Pucharu Polski wyeliminował Wigry Suwałki, Widzew i Olimpię Elbląg. Mnóstwo emocji przyniosło zwłaszcza spotkanie z klubem z Łodzi. Po 120 minutach było 5:5, a o zwycięstwie kaliszan przesądziły rzuty karne. Górnik w drodze do 1/8 finału wygrywał z Ruchem Chorzów i GKS-em Katowice.
Mecz rozpoczął się świetnie dla gospodarzy. W 8. minucie kapitalne podanie Piotra Giela na bramkę zamienił Nikodem Zawistowski. W pierwszej połowie na boisku nie widać było, że mierzą się ze sobą drużyny z II Ligi i Ekstraklasy. Po zmianie stron kaliszanie przeważali i szybko mogli podwyższyć rezultat. Zabrzan uratowała bardzo dobra interwencja Daniela Bielicy.
ZOBACZ TAKŻE: PKO BP Ekstraklasa: Piotr Stokowiec rozstał się z Zagłębiem Lubin
KKS dążył do podwyższenia i w 57. minucie dopiął swego. Na listę strzelców wpisał się były piłkarz m.in. Las Palmas i Arki Gdynia, Nestor Gordillo. Było to piąte trafienie Hiszpana rozgrywkach Pucharu Polski 2022/2023.
Górnik musiał zacząć odrabiać straty i na efekty nie trzeba było długo czekać. Po godzinie gry mieliśmy 2:1 dla KKS-u, a gola dla zabrzan strzelił Aleksander Paluszek. Piłkarze Bartoscha Gaula poszli za ciosem i za sprawą Piotra Krawczyka doprowadzili do wyrównania.
Ostatnie minuty regulaminowego czasu gry nie zapowiadały emocji, jakie dostarczyli nam jedni i drudzy w doliczonym czasie. Najpierw kaliszanom prowadzenie dał Mateusz Wysokiński, bo świetnej akcji i podaniu Gordillo. Nie minęły dwie minuty, a w polu karnym KKS-u po dośrodkowaniu z rzutu wolnego najlepiej zachował się Amadej Marosa i mieliśmy 3:3.
Taki wynik spowodował, że potrzebne było dodatkowe 30 minut. W dogrywce przeważał Górnik, ale nie potrafił tego zamienić na gola Więcej bramek z gry w tym meczu nie oglądaliśmy, a o wszystkim miały zadecydować karne. W nich bezbłędni byli piłkarze KKS-u, a po stronie gości pomylił się Marosa, którego zamiary świetnie wyczuł bramkarz Mateusz Górski. Dla kaliszan ćwierćfinał Pucharu Polski to największy sukces w historii klubu.
KKS Kalisz - Górnik Zabrze 3:3 (1:0), karne 5:3
Bramki: Zawistowski 8, Gordillo 57, Wysokiński 90+1 - Paluszek 60, Krawczyk 74, Marosa 90+3
Karne:
KKS: Wilczyński - trafiony, Lipkowski - trafiony, Łuszkiewicz - trafiony, Smoliński - trafiony, Gawlik - trafiony
Górnik: Janza - trafiony, Krawczyk - trafiony, Marosa - nietrafiony, Dadok - trafiony
KKS 1925: Mateusz Górski - Nikodem Zawistowski (74, Jakub Głaz), Wiktor Smoliński, Mateusz Gawlik, Filip Kendzia, Kasjan Lipkowski - Michał Borecki (89, Bartłomiej Putno), Mateusz Wysokiński, Adrian Łuszkiewicz, Néstor Gordillo (106, Kamil Koczy) - Piotr Giel (54, Jakub Wilczyński)
Górnik: Daniel Bielica - Kryspin Szcześniak, Emil Bergström, Aleksander Paluszek (61, Jakub Szymański) - Norbert Wojtuszek (37, Robert Dadok), Dani Pacheco, Jean Mvondo (87, Blaž Vrhovec), Kanji Okunuki (61, Amadej Maroša), Erik Janža - Szymon Włodarczyk (37, Piotr Krawczyk), Lukas Podolski
Żółte kartki: Wysokiński, Smoliński, Koczy, Wilczyński - Paluszek, Janža, Szymański, Mvondo, Pacheco, Vrhovec
Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)
Przejdź na Polsatsport.pl