Nie będzie zmiany trenera. Skra Częstochowa wskazała swój największy problem
Po kolejnych słabych ligowych występach zawodników Skry Częstochowa, zarząd klubu wydał oświadczenie dotyczące pracy sztabu szkoleniowego. Włodarze zadeklarowali pełne wsparcie trenera i jego współpracowników. Za głównego winowajcę gorszej dyspozycji uznali przebudowę klubowej infrastruktury.
Seria kolejnych ośmiu porażek nasiliła niepokój wśród fanów Skry Częstochowa. Wielu z nich domagało się zmian personalnych w sztabie szkoleniowym i to w jego pracy doszukiwało się problemu słabej dyspozycji zawodników. Do całej sytuacji odniósł się zarząd klubu, który stanął w obronie swojego trenera i jego sztabu. W oficjalnym oświadczeniu, wydanym przez organ decyzyjny Skry Częstochowa, zadeklarowano pełne wsparcie dla Konrada Gregera i jego metod pracy.
Z drugiej strony, na głównego winowajcę słabej dyspozycji piłkarzy namaszczono problemy organizacyjne, w szczególności brak możliwości odbywania treningów w odpowiednio przygotowanym ośrodku i rozgrywanie meczów domowych na obcym stadionie. Według zarządu ten właśnie czynnik zadecydował o słabych wynikach Częstochowskiej drużyny w Fortuna 1 Lidze.
ZOBACZ TAKŻE: Skra Częstochowa już niedługo wróci do domu
W polepszeniu wyników sportowych ma pomóc niedługi już powrót na ul. Loretańską 20, gdzie swoją siedzibę i ośrodek szkoleniowy ma drużyna Skry. Klubowi włodarze oczekują, że ich zawodnicy rozpoczną nadchodzącą rundę wiosenną już na własnym gruncie, co ma znacząco poprawić ich ligową dyspozycję. Pytanie jednak, czy gra przed własną publicznością pozwoli na poprawę słabej formy częstochowskiej drużyny.
Na kolejkę przed zakończeniem rundy jesiennej, Skra Częstochowa znajduje się w strefie spadkowej Fortuna 1 Ligi z dorobkiem 14 punktów, tracąc do bezpiecznej pozycji jedno "oczko". Swoją sytuację będą mieli okazję polepszyć w najbliższą sobotę, kiedy w domowym spotkaniu zmierzą się z trzecim w tabeli Ruchem Chorzów.
