Fortuna Puchar Polski: Obrońcy trofeum grają dalej
Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa 0:1. Gol Iviego Lopeza
Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa 0:1. Skrót meczu
Patryk Kun: Awansowaliśmy dalej. O to chodzi w Pucharze Polski
Michał Kucharczyk: Ten mecz mógł się podobać. Zdecydowała jedna bramka
Raków Częstochowa awansował do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. Triumfatorzy dwóch poprzednich edycji pokonali na wyjeździe Pogoń Szczecin 1:0. Gola na wagę zwycięstwa dla zespołu Marka Papszuna zdobył strzałem z rzutu wolnego Ivi Lopez.
Obrońcy trofeum mogli wyjść na prowadzenie już w piątej minucie gry. Deian Sorescu zagrał w pole karne do Fabiana Piaseckiego, ale napastnik Rakowa przeniósł piłkę nad bramką. Potem dość długo nie oglądaliśmy dogodnych sytuacji bramkowych po obu stronach. Można było jednak odnieść wrażenie, że optyczną przewagę mają goście z Częstochowy.
ZOBACZ TAKŻE: Polska gwiazda bojkotuje MŚ 2022 w Katarze!
W końcówce pierwszej połowy Raków mógł wyjść na prowadzenie za sprawą Lopeza. Strzał Hiszpana obronił jednak Bartosz Klebaniuk. Ostatecznie piłkarze zeszli na przerwę przy bezbramkowym remisie.
20 minut po zmianie stron otworzyć wynik meczu mogła Pogoń. Michał Kucharczyk próbował przelobować Kacpra Trelowskiego, ale futbolówka po jego uderzeniu minęła bramkę. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 68. minucie gry bramkę na 1:0 dla Rakowa zdobył Lopez. 28-latek oddał strzał z rzutu wolnego, którym kompletnie zmylił Klebaniuka.
Trener Jens Gustafsson próbował robić zmiany, aby napędzić działania ofensywne swojego zespołu. W końcówce meczu "Portowcy" przesunęli się na połowę rywali. Atakiem pozycyjnym próbowali dobrać się do skóry wicemistrzom Polski. Raków zachował jednak spokój w końcówce spotkania i nie stracił gola. Drużyna trenera Papszuna awansowała do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski i przedłużyła swoje szanse na obronę trofeum.
Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
Bramka: Lopez 68
Przejdź na Polsatsport.pl