Cavaliada: Natalia Palmowska triumfatorką konkursu Grand Prix

Polka, dosiadająca Dr. Jonesa, w obu przejazdach pokonała tor przeszkód bez punktów karnych. Druga lokata przypadła Litwinowi Matasowi Petraitisowi, który także pojechał na czysto, jednakże był wolniejszy od rywalki zaledwie o 0,17 s.

Miejsce na najniższym stopniu podium przypadło kolejnemu reprezentantowi gospodarzy Markowi Wacławikowi, który miał dwie zrzutki.

ZOBACZ TAKŻE: Tor przeszkód alternatywą dla jeździectwa w pięcioboju nowoczesnym

Wspomniana trójka miała w pierwszej części zawodów czysty przejazd. Startowało 31 zawodników z Austrii, Estonii, Grecji, Litwy, Łotwy i Polski.

- Nie miałam żadnego spięcia w dzisiejszych zawodach. Chciałam pojechać szybko i bez zrzutek, co - jak widać - udało mi się. Myślę, że mój sukces był zaskoczeniem dla całej stawki uczestników konkursu. Dedykuję go mojemu tacie, który zmarł półtora roku temu. Zapalony miłośnik jeździectwa stworzył podwaliny mojego dzisiejszego sukcesu, prowadząc stajnię i zachęcając mnie do uprawiania tej dyscypliny sportu. Dzięki należą się także mamie Irenie i bratu Robertowi, którzy bardzo mnie wspierają - powiedziała PAP Palmowska.

- Cieszę się jeszcze z jednego powodu. Nie jestem bowiem zawodowym jeźdźcem. Moją życiowa pasją jest dietetyka. Polecam zwłaszcza kuchnię śródziemnomorską. To dieta numer jeden - dodała najlepsza zawodniczka konkursu Grand Prix.

Nagrodą dla triumfatorki było 26 tys. złotych, Petraitis otrzymał 20 800, a Wacławik - 15 600.

W zawodach cavaliadowych na Torwarze startowało 176 zawodników z siedmiu krajów, którzy zaprezentowali się na 240 koniach.

Kolejne odbędą się w Poznaniu (15-18 grudnia), a w przyszłym roku w Sopocie (2-5 lutego) oraz w Krakowie (2-5 marca).