Kapitan Wisły Kraków podsumował rundę jesienną. "Musimy spojrzeć w lustro"
- Wystartowaliśmy dobrze, później w takich meczach jak ten traciliśmy głupie bramki. Połowa sezonu się dla nas kończy. Od stycznia musimy mocno przepracować okres przygotowawczy - powiedział po spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz kapitan Wisły Kraków Igor Łasicki.
Niedzielny mecz zakończył się remisem 1:1. Gola na wagę remisu "Biała Gwiazda" straciła w końcówce gry. To szóste spotkanie Wisły w tym sezonie zakończone podziałem punktów.
- Musimy ruszyć w górę tabeli, bo my jesteśmy Wisła. Nie pokazaliśmy tego przez ostatnie pół roku. Musimy się wziąć w garść. Każdy musi spojrzeć na siebie i przemyśleć, kto jak grał. To my wychodzimy na murawę, nie trener i sztab. Musimy spojrzeć w lustro i od nowego roku zacząć z wysokiego "C" - powiedział Łasicki.
ZOBACZ TAKŻE: Derby Małopolski na remis
Postawa krakowskiej ekipy w tym sezonie pozostawia wiele do życzenia. W 18 meczach Wisła odniosła tylko sześć zwycięstw. Do tego ma na koncie również po sześć remisów i porażek. Podopieczni Radosława Sobolewskiego spędzą zimową przerwę na 10. miejscu w tabeli Fortuna 1 Ligi.
- Ta przerwa będzie potrzebna. Musimy dużo popracować. Z tego co wiem, będzie trochę zmian - zdradził kapitan drużyny.
27-latek zwrócił uwagę na fakt, że Wisła w tym sezonie straciła sporo niepotrzebnych goli. Jednocześnie liczy na to, że jego zespół wiosną będzie prezentował się lepiej.
- To nie jest łatwe. Musimy walczyć, a były takie mecze, że traciliśmy głupie bramki. To najbardziej bolało. Bardzo dużo bramek straciliśmy po stałych fragmentach. Gdy mieliśmy piłkę, przeciwnik nas kontrował i mogliśmy się wtedy lepiej zachowywać. Ta przerwa jest nam potrzebna. Musimy przeanalizować naszą grę i mam nadzieję, że będzie lepiej - podkreślił.
Łasicki nadal wierzy, że Wisła włączy się do gry o awans. Do czołowej szóstki "Biała Gwiazda" traci cztery punkty.
- Wierzę w ten zespół. My się nie poddamy, będziemy walczyć do końca. Ludzie nie biorą już nas pod uwagę w kontekście awansu, ale my będziemy walczyć do końca.
