Krystian Bielik: Nigdy nie zawiodłem trenera
"Ostatnio skupiałem się na grze w Birmingham i pokazaniu, że po kontuzji nie ma śladu. Jestem w dobrej formie fizycznej. Nigdy nie zawiodłem trenera i wierzę, że znajdę się w pierwszej 11" - powiedział piłkarz reprezentacji Polski Krystian Bielik przed meczem z Chile.
Bielik zadebiutował w pierwszej reprezentacji w 2019 roku za kadencji Jerzego Brzęczka. Od tamtej pory rozegrał w kadrze jednak tylko pięć meczów, gdyż wiele czasu stracił przez kontuzje. Ostatni raz w narodowych barwach wystąpił w marcu w wygranym 2:0 starciu ze Szwecją.
Zobacz także: MŚ 2022. Czesław Michniewicz: Jednego z dwójki Lewandowski-Szczęsny zabraknie w składzie
"Dobrze być w tym wąskim gronie i spotkać chłopaków. To dla mnie nic nowego. Nie było mnie tu ze względu na uraz kolana, po którym nie ma już śladu. W meczu z Chile chcę zagrać jak najlepiej, pokazać swoje możliwości i przygotować się na mundial w Katarze. Mam nadzieję, że dostanę swoją szansę i pokażę, na co mnie stać" - oświadczył pomocnik.
Towarzyski mecz z Chile na stadionie Legii Warszawa odbędzie się w środę o godz. 18. Dzień później kadra Polski wyleci na mundial w Katarze.
"Atmosfera jest bardzo dobra. Sztab i zawodnicy są pozytywnie nastawieni do tego, co nasz czeka. Żyjemy jutrzejszym meczem. Każdy zawodnik chce się pokazać z jak najlepszej strony. Jutro zagramy z mocnym przeciwnikiem. Atmosfera jest bardzo dobra i wierzymy, że możemy osiągnąć sukces. Mamy bojowe nastawienie. Chcemy wyjść z grupy. Jeśli z Meksykiem uda nam się zdobyć trzy punkty, to będzie to bardzo dobry start. Trzeba będzie wykonać dużo pracy na boisku. Wygrana z Meksykiem ułatwi nam sprawę. Liczę, że będzie to dla nas udany turniej" - stwierdził zawodnik grający w Birmingham City.
Pierwszym rywalem biało-czerwonych na mundialu w Katarze będzie Meksyk. Następnie zmierzą się z Arabią Saudyjską i Argentyną.
"Nie wgłębiłem się w drużynę Meksyku, ale trzeba podchodzić do nich z szacunkiem. To mocna reprezentacja, która zazwyczaj gra bardzo dobrze na dużych turniejach. Meksykanie mogą być lepiej przygotowani do warunków klimatycznych. Będzie to dla nas duże wyzwanie, ale wierzę, że to my wyjdziemy z tego zwycięsko" - oznajmił piłkarz.
Bielik będzie występować w kadrze z numerem 6, co może sugerować, że trener Czesław Michniewicz zamierza wystawiać go na pozycji defensywnego pomocnika.
"Czuję się defensywnym pomocnikiem, ale dla reprezentacji U21 grałem jako środkowy obrońca. Ostatni raz na środku obrony zagrałem ze Szkocją, gdy wszedłem za Bartka Salamona. W klubie zazwyczaj gram jako defensywny pomocnik. Gdy otrzymałem numer 6 pojawił się uśmiech na twarzy, bo jest to miłe. Czuje się szóstką reprezentacji Polski. Zazwyczaj Jacek Góralski grał z tym numerem. Zrobię wszystko, żeby ten numer został u mnie na dłużej" - zadeklarował reprezentant Polski.
Bielik jest graczem Derby County, a w tym sezonie został wypożyczony do Birmingham City i wystąpił w 13 meczach Championship.
"Kibice zawsze są dwunastym zawodnikiem. Są dla nas bardzo ważni. Zawsze miło jest, gdy stadion jest wypełniony. Na pewno będzie to dla nas miłe pożegnanie" - odpowiedział Bielik zapytany o to, czy liczy na wsparcie kibiców w środowym meczu.
Starcie z Chile będzie ostatnim sprawdzianem zawodników Michniewicza przed mundialem w Katarze.