Liga Mistrzów: Aluron CMC Warta Zawiercie górą po zaciętym spotkaniu
Aluron CMC Warta Zawiercie po zaciętym spotkaniu wygrał na wyjeździe z drużyną Hebar Pazardżik 3:1 (25:22, 21:25, 25:18, 28:26). To już drugie zwycięstwo "Jurajskich Rycerzy" w swoim debiutanckim sezonie Ligi Mistrzów. Dzięki wygranej polski zespół przewodzi w grupie B z sześcioma punktami na koncie.
Zawiercianie bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie w Bułgarii. Po bloku Miłosza Zniszczoła prowadzili już w pierwszym secie 10:4. Chwilę później "Jurajscy Rycerze" powiększyli przewagę do siedmiu punktów, ale wtedy "obudzili" się gospodarze. Po dobrej grze zredukowali stratę zaledwie do jednego "oczka". W końcówce więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy Michała Winiarskiego, którzy po bloku Bartosz Kwolka wygrali premierową odsłonę 25:22.
Po przerwie obie drużyny grały równo do stanu 7:7, ale wtedy serią punktową popisali się siatkarze Hebaru. Po bloku Viktora Yosifova było już 14:9 dla ekipy bułgarskiej. Zawiercianie zdołali zniwelować stratę do dwóch punktów po ataku Urosa Kovacevica, ale to nie wystarczyło. Ostatecznie to zespół z miasta Pazardżik wygrał 25:21.
ZOBACZ TAKŻE: Mistrzostwa Europy 2023 siatkarzy. Wyniki losowania
Od początku trzeciej odsłony Aluron wypracował sobie dwupunktową przewagę. Zmieniło się to dopiero, kiedy w polu serwisowym pojawił się portugalski rozgrywający Miguel Tavares. Z jego zagrywką wielkie problemy mieli gospodarze. To wykorzystali zawiercianie, którzy wyszli na prowadzenie 15:10, a po asie serwisowym Kwolka mieli już siedem punktów przewagi nad rywalami z Bułgarii (22:15). Kropkę nad "i" postawił atakiem ze środka Michał Szalacha.
Wydawało się, że podopieczni Michała Winiarskiego pójdą za ciosem, bo na początku czwartego seta prowadzili 3:1. W kolejnych minutach do głosu doszli jednak mistrzowie Bułgarii. Dwa asy serwisowe Simona Hirscha zachęciły gospodarzy do odważniejszej gry. W pewnym momencie zawodnicy prowadzeni przez Camillo Placì'ego prowadzili już czterema punktami. Odpowiedź zawiercian była błyskawiczna. Po ataku Zniszczoła na tablicy świetlnej widniał wynik 16:16. Niezwykle interesująca była końcówka partii, w której "Jurarscy Rycerze" nie tylko odrobili trzy punkty straty, ale wyszli nawet na prowadzenie 25:24 i 26:25. Siatkarze z Zawiercia w końcu dopięli swego i po bloku Zniszczoła wygrali 28:26, a cały mecz 3:1.
Hebar Pazardżik - Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (25:22, 21:25, 25:18, 28:26)
Przejdź na Polsatsport.pl