Co dalej z Wojciechem Szczęsnym? Juventus znalazł jego następcę
Wiele wskazuje na to, że Juventus nosi się z zamiarem kupna nowego bramkarza. -informuje włoska "La Gazzetta dello Sport". Guglielmo Vicario - bo o nim mowa - miałby zastąpić Wojciecha Szczęsnego. Cena za golkipera Empoli wydaje się okazyjna i wynosi od 15 do 20 milionów euro.
Wychowanek Arsenalu od ponad pięciu lat jest piłkarzem Juventusu. Jego umowa z obecnym pracodawcą wygasa pod koniec czerwca 2024 roku i najprawdopodobniej nie zostanie już przedłużona. Sam zainteresowany w ostatnim czasie oświadczył, że mundial w Katarze może być jego ostatnim w karierze.
- Mam poczucie, że gram ostatni mundial. Potem może się okazać, że zagram jeszcze dwa. Nie jestem w stanie nic obiecać, ale takie miałem przeczucie w momencie, gdy wychodziłem na mecz ze Szwecją. Nie wyobrażam sobie jednak, żebym ostatni mecz w reprezentacji zagrał na tym mundialu - żeby była jasność. Chciałbym, żeby to był wyjątkowy turniej - powiedział pierwszy bramkarz reprezentacji Polski.
ZOBACZ TAKŻE: Jest oficjalny komunikat Spezii ws. kontuzji Bartłomieja Drągowskiego
Włodarze klubu z miasta Fiata mają świadomość, że ceniony golkiper nie będzie bronił dostępu do ich bramki przez wieczność, dlatego postanowili znaleźć jego następcę. Jak informują dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" - ma nim zostać 26-letni Vicario. Mierzący 194 cm zawodnik już teraz jest bardzo chwalony w Empoli, które reprezentuje od tego sezonu.
- To numer jeden na liście Juventusu, a operacje transferu może zostać ustalona już w styczniu. W Turynie wraca moda na "made in Italy"...Kandydatura Vicario jest coraz bardziej konkretna. Nie dość, że klub akceptuje cenę bramkarza (15-20 mln euro), to jeszcze "Stara Dama" ma świetne stosunki z Empoli - można przeczytać we włoskim dzienniku.
Początek sezonu w wykonaniu Juventusu nie należał do najlepszych. Piłkarze Massimiliano Allegriego z biegiem czasu odzyskali formę, zwyciężając w pięciu ostatnich meczach w Serie A. Dzięki temu awansowali na trzecią lokatę w tabeli. Co ciekawe, po piętnastu spotkaniach mają na koncie tylko siedem straconych goli. Duża w tym rola bramkarzy - Szczęsnego i Mattie Perina, który wystąpił w siedmiu meczach.