Co zrobi Sebastian Vettel po zakończeniu kariery? Niemiec uchylił rąbka tajemnicy
Mam wiele rzeczy do zrobienia, na razie jednak o niczym konkretnym nie myślę - przyznał czterokrotny mistrz świata Formuły 1 Niemiec Sebastian Vettel, który po niedzielnym wyścigu o Grand Prix Abu Zabi zakończy karierę sportową i - jak sam mówi - przejdzie na emeryturę.
Vettel, w sezonie 2022 kierowca zespołu Aston Martin, mistrzem świata F1 był w latach 2010-2013. Reprezentował wtedy team Red Bull, w którym w sumie spędził sześć lat. Ze sportem rozstaje się po 16 latach występów.
ZOBACZ TAKŻE: ATP Finals: Novak Djokovic zapewnił sobie półfinał, Daniił Miedwiediew z drugą porażką
"Jestem szczęśliwy, teraz otworzę nowy rozdział życia. Na razie jednak nie potrafię powiedzieć, co będzie dalej" - podkreślił 35-letni niemiecki kierowca.
Jak przyznał, od dawna interesuje się zagadnieniami ochrony klimatu, problemami związany z ociepleniem, suszą, która powoduje klęski głodu w Afryce i niektórych państwach Azji Południowo-Wschodniej. Jest także zwolennikiem walki o prawa człowieka.
"Jest tak wiele rzeczy do nauczenia się, tak wiele dobrego do zrobienia. Jestem przekonany, że znajdę sobie zajęcie, które mnie tak samo pochłonie, jak przez wiele lat sport" - dodał.
Niemiec przyznał, że ostatnie lata nie były dla niego tak udane jak na początku kariery. Dlatego zdecydował się na odejście ze sportu, gdyż ponowne osiągnięcie sukcesów już nie było w jego zasięgu.
"To byłby cud, ale ja w to nie wierzę" - wyjaśnił. Jak przyznał, był ostatnio "przygotowany na niepowodzenie", stąd rozstanie ze sportem chyba nie będzie bardzo bolesne. "Wcześniej czy później trzeba to brać pod uwagę i być na to przygotowanym" - zakończył.