Karolina Kowalkiewicz marzy o rewanżach. "Są dwie takie rywalki"
Karolina Kowalkiewicz (14-7, 1 KO, 3 SUB) zdradziła w programie Koloseum, z którymi rywalkami chciałaby się zmierzyć w najbliższym czasie. Myśli o rewanżach...
Kowalkiewicz po pięciu porażkach z rzędu wróciła na zwycięską ścieżkę i wygrała dwa ostatnie pojedynki w UFC. Polka pokonała w czerwcu przez poddanie Amerykankę Felice Herrig, natomiast 12 listopada wygrała jednogłośną decyzją sędziów z Argentynką Silvaną Gomez Juarez.
W magazynie Koloseum Kowalkiewicz zdradziła, która z zawodniczek byłaby jej wymarzoną przeciwniczką w kolejnym starciu.
- Są dwie takie rywalki: Jessica Penne i Yan Xiaonan. Zobaczymy jednak, co zaproponuje mi UFC, bo to też nie jest tak, że któraś z nich w tym terminie będzie dostępna - powiedziała "Polish Princess".
ZOBACZ TAKŻE: Joanna Jędrzejczyk wróci do oktagonu? "Ja i kibice nie byliśmy przygotowani na pożegnanie"
37-letnia zawodniczka mierzyła się już z obiema z nich. Pojedynki zakończyły się porażkami Polki: w lutym 2020 roku Kowalkiewicz uległa Xiaonan jednogłośną decyzją sędziów, zaś w sierpniu 2021 roku przegrała z Penne przez poddanie (dźwignia na staw łokciowy). I to właśnie starcie z Amerykanką jest największą zadrą w sercu Kowalkiewicz.
- Każdej przegranej mocno żałowałam, ale tej bardzo. To był taki głupi błąd. Nie mogłam się skupić przed tym pojedynkiem i podczas niego, a wiem, że spokojnie mogłabym ją pokonać - zakończyła.
Najbliższą walkę w UFC Karolina Kowalkiewicz stoczy prawdopodobnie latem 2023 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl