MŚ 2022. Guillermo Ochoa: Jesteśmy pod presją w niełatwej grupie
Guillermo Ochoa, bramkarz piłkarskiej reprezentacji Meksyku, która we wtorek zmierzy się z Polską w mundialowym meczu grupy C, przyznał w rozmowie z rodzimymi mediami, że zarówno on, jak i jego koledzy czują na sobie presję przez pojedynkiem z biało-czerwonymi.
Wskazał, że ekipy Polski, Argentyny i Arabii Saudyjskiej będą wymagającymi rywalami. Golkiper, dla którego turniej w Katarze to piąty mundial, zapewnił, że ekipa “Tri” będzie walczyć o zwycięstwo już od pierwszego spotkania z Polską.
ZOBACZ TAKŻE: Cezary Kowalski: Ale Meksyk! Martino w meczu z Polską nie postawi na swoje gwiazdy z Europy?
- Mam nadzieję, że tegoroczne mistrzostwa świata będą dla nas historycznymi - stwierdził Ochoa. Zaznaczył, że w jego przypadku presja jest elementem motywującym do gry.
Meksykańskie media zauważają, że im bliżej meczu z Polską, tym więcej kibiców “Trójkolorowych” dociera na mundial do Kataru.
Odnotowują, że w sobotę służby dyplomatyczne Meksyku uruchomiły w Dausze specjalne centrum kibica, gdzie obywatele tego kraju mogą liczyć na wsparcie konsularne, m.in. w sytuacji zagubienia paszportu.
Tymczasem portal Mediotiempo wskazuje, że większość meksykańskich kibiców i komentatorów mówiąc o najbliższym rywalu zespołu “Tri” ma na myśli Roberta Lewandowskiego, kapitana reprezentacji Polski.
- To jednak nie on sam w sobie, ale jego koledzy zapewniający mu dobre podania są największym naszym zagrożeniem - powiedział cytowany przez portal były obrońca reprezentacji Meksyku Efrain Juarez.
Dawny defensor Celticu Glasgow wskazał, że niezbędną strategią we wtorkowym pojedynku z biało-czerwonymi powinno być “całkowite odcięcie od podań Roberta Lewandowskiego”.
Juarez oceniając potencjał kapitana reprezentacji Polski stwierdził, że w przeszłości miał już okazję rywalizować przeciwko “Lewemu” i nie zamierza umniejszać jego umiejętności.
- On jest dziś jedną z najlepszych "dziewiątek" na świecie - podsumował były reprezentant Meksyku.
Przejdź na Polsatsport.pl