Cezary Kowalski: Ale Meksyk! Martino w meczu z Polską nie postawi na swoje gwiazdy z Europy?
Meksykanie wręcz żądają od trenera Gerardo „Taty” Martino, znaczących ruchów kadrowych, aby mecz z Polską nie skończył się jak ten ostatni sparing ze Szwecją w Gironie (1:2).
Argentyński szkoleniowiec powiedział jedynie, że rysunek taktyczny na pewno się nie zmieni (grają w ustawieniu 4-3-3), lakonicznie odpowiedział na trzy pytania i wyszedł. Od dawna jest skłócony z mediami, które żądały jego dymisji i twierdziły, że stracił on kontrolę.
Zobacz także: MŚ 2022: Polska - Meksyk. Jak grają rywale Polaków? Przypuszczalny skład Meksyku
„Dobra gra w środkowej strefie nie przekłada się nawet na remis. Kiedy Polacy pokonali podobnych do nas Chilijczyków, my przegrywany z podobną do nich Szwecją” – napisał „Record”.
Wysłannik tego tytułu do Kataru Armando Melgara, który uchodzi za jednego z najlepiej poinformowanych, twierdzi, że Martino już sprofilował swoją jedenastkę na Polaków. I wygląda ona wręcz sensacyjnie.
Według niego w pierwszym składzie nie wyjdą gwiazdy klubów europejskich. Ani Edson Alvarez z Ajaksu, ani Erick Gutierrez z PSV, ani Raul Jimenez z Wolverhampton, ani Andres Guardado z Betisu. Jedynymi przedstawicielami Starego Kontynentu w składzie Meksyku mają być Jorge Sanchez (Ajax) i Hirving Lozano (Napoli).
W bramce zagra oczywiście 37-letni Guillermo Ochoa z Club America, dla którego będzie to już piąty mundial. Przed nim dwójka z Rayados de Guadalajara, czyli Cesar Montes (najwyższy zawodnik drużyny – 191 cm) i Hector Moreno znany z takich klubów w Europie, jak Espanyol, Roma, PSV, Alkmaar czy Real Sociedad. Z prawej strony wspomniany Sanchez, przyzwoicie prezentujący się w swoim pierwszym sezonie w Ajaksie, choć zagrał w pierwszym składzie tylko trzy mecze w lidze i trzy w Lidze Mistrzów. Z lewej Jesus Gallardo, bardzo ofensywny, szybki, potrafiący precyzyjnie dośrodkować. To podobnie jak Montes i Moreno gracz Rayados, co ma decydować o dobrym zrozumieniu tej trójki i być dodatkowym atutem.
Niespodzianki pojawiają się w środku pola. Reporter „Record” donosi, że „Tata” wystawi tam Hectora Herrerę jako powstrzymującego ataki Polaków kosztem Edsona Alvareza i otoczy go pomocnikami, którzy są największymi beneficjentami wcześniejszych sparingów w krajowym składzie, czyli Carlosa Rodrigueza (Cruz Azul), który grał we wszystkich meczach eliminacyjnych i uznawanego za odkrycie Luisa Chaveza (Pachuca, tylko siedem meczów w reprezentacji). Oni właśnie mieli by sprawić, że zabraknie miejsca dla Guardado i Gutierreza.
32-letni Herrera (obecnie Houston Dynamo, a wcześniej Atletico i Porto) bardzo dobrze zagrał ze Szwecją, zagrywał wspaniałe piłki do napastników i w związku ze swoją niezwykłą walecznością dodaje drużynie niezbędnej ostrości.
Trójząb napastników mają tworzyć Hirving Lozano, Alexis Vega i Rogelio Funes Mori. Ten pierwszy był oczywistością, jest potencjalnie największą gwiazdą ekipy. Alexis Vega (Chivas), który wskoczył do składu za kontuzjowanego „Tecatito” Coronę, w każdym z trzech ostatnich sparingów strzelał gole.
Funes Mori (Rayados) natomiast wygrał rywalizację Henrym Martinem (Club America) i Raulem Jimenezem. Ten ostatni cudem wykurował się na mundial i zagrał już nawet w drugiej połowie ze Szwecją, ale 77 dni nieobecności w grze z powodu kontuzji zrobiło swoje i nie ma on jeszcze siły na cały mecz.
Złośliwi wobec Martino meksykańscy dziennikarze tłumaczą, że nie po to Argentyńczyk dwa lata temu namówił swojego rodaka na przyjęcie meksykańskiego obywatelstwa, aby trzymać Funesa Moriego na ławce rezerwowych.
Przypuszczalny skład Meksyku na mecz z Polską: Ochoa - Sanchez, Moreno, Montes, Gallardo - Chavez, Herrera, Rodriguez – Lozano, Funes Mori, Vega.