ME piłkarek ręcznych: Norweżki obroniły tytuł
Broniące tytułu Norweżki pokonały w Lublanie Dunki 27:25 (12:15) w finale mistrzostw Europy piłkarek ręcznych, które zorganizowały Słowenia, Czarnogóra i Macedonia Północna.
To dziewiąty złoty medal ME wywalczony przez Norwegię. Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo, gdyż przez większą część spotkania przewagę miały Dunki, które po kwadransie gry w drugiej połowie prowadziły nawet 22:18. Dopiero po mistrzowsku rozegrana końcówka zadecydowała o końcowym rozstrzygnięciu.
W pierwszej połowie przewaga duńskiej drużyny chwilami dochodziła do pięciu goli (9:4, 10:5). Norweżki, a wśród nich uznana za MVP turnieju Henny Reistad, zawodziły.
Dopiero na sześć minut przed końcem spotkania obrończynie tytułu wyszły po raz pierwszy na prowadzenie (24:23). Skuteczniej zaczęła bronić wprowadzona na boisko Katrine Lunde, w ataku jej koleżanki zaczęły grać precyzyjniej, za to coraz bardziej zdenerwowane rywalki popełniały więcej prostych błędów.
Przy stanie 24:25 Dunki zgubiły piłkę, co natychmiast wykorzystały przeciwniczki. W następnej akcji oddały niecelny rzut i gdy Stine Oftedal zdobyła bramkę na 27:24 sprawa tytułu została praktycznie przesądzona.
Prawa rozgrywająca ekipy złotych medalistek Nora Moerk została po raz trzeci w karierze królową strzelczyń Euro. Zaliczyła 50 trafień. Wcześniej dokonała tego w 2016 (53 gole) i 2020 (52). Norweżka była także najskuteczniejszą szczypiornistką mistrzostw świata 2017 oraz igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro i Tokio.
W spotkaniu o brąz Czarnogóra wygrała z Francją po dogrywce 27:25 (22:22, 13:12).
Norwegia - Dania 27:25 (12:15)
Przejdź na Polsatsport.pl