MŚ 2022: Pokonali Katarczyków i wbili im szpilkę. Apel ekwadorskich kibiców podbija internet
W meczu otwarcia mundialu Ekwador pokonał gospodarzy z Kataru 2:0. Przy okazji kibice drużyny z Ameryki Południowej nie tylko cieszyli się z efektownego zwycięstwa, ale również zadrwili z organizatorów, skandując "Chcemy piwa!".
Sprawa ma związek z zakazem spożywania alkoholu na stadionach na dwie doby przed rozpoczęciem turnieju. Od początku sprawa ta budziła niemałe kontrowersje. Dla wielu kibiców nie do pomyślenia było, aby zabronić sprzedaży piwa na stadionach. Na przeszkodzie stanęły zwyczaje panujące w kraju organizatora imprezy.
ZOBACZ TAKŻE: Najmłodsi i najstarsi piłkarze reprezentacji Polski na mundial w Katarze
Katar, jako kraj wyznaniowy, gdzie religią panującą jest islam, nie toleruje spożywania alkoholu, a za złamanie tej zasady grożą surowe konsekwencje. Sprzedaż napojów wyskokowych dopuszczona jest tylko w miejscach przeznaczonych dla turystów. Pomimo tego, aby dogodzić kibicom z innych regionów świata, gospodarze zgodzili się wstępnie, żeby piwo było dostępne w trakcie meczów.
Później jednak zdecydowali wrócić do początkowej decyzji. Pomimo zamówienia stanowisk do sprzedaży trunku u jednego ze sponsorów imprezy, firmy Budweiser, rodzina królewska sprzeciwiła się sprzedaży alkoholu.
To właśnie stało się powodem do drwin. Kibice Ekwadoru przy okazji meczu z Katarem mogli czuć dumę ze swojego zespołu, jednak postanowili wbić szpileczkę Katarczykom i zaczęli głośno skandować "Queremos cerveza", czyli "Chcamy piwa".
Sytuację zarejestrował dziennikarz Javier Lanza, który później udostępnił nagranie na Twitterze. Teraz robi furorę na całym świecie.
Bohaterem niedzielnego meczu został Enner Valencia, zdobył trzy bramki dla Ekwadoru, jednak pierwsza, strzelona już w 3. minucie, nie została uznana ze względu na pozycję spaloną. Porażka Kataru była porażką historyczną. Nigdy wcześniej gospodarz nie przegrał w swoim pierwszym meczu na mundialu.
Przejdź na Polsatsport.pl