MŚ 2022: Kostarykańczycy po meczu z Hiszpanią. "Nie wolno nam się poddać"

Piłka nożna
MŚ 2022: Kostarykańczycy po meczu z Hiszpanią. "Nie wolno nam się poddać"
fot. PAP
Kendall Waston zapowiedział, że jego reprezentacja nie podda się bez walki w najbliższych dwóch meczach mundialu.

- Nie wolno nam się poddać. Są jeszcze dwa mecze - podkreślił po porażce z Hiszpanią 0:7 kostarykański piłkarz Kendall Waston. Zaznaczył, że cały zespół wciąż wierzy, że może sprawić w mundialu w Katarze niespodziankę, jak osiem lat temu w Brazylii, kiedy dotarł do ćwierćfinału.

- Największym wyzwaniem po takiej porażce jest, żeby ją jak najszybciej przetrawić - wspomniał 34-letni obrońca, który w środę pojawił się na boisku od początku drugiej połowy.

 

- Nie wolno nam zwiesić głów i się poddać. Musimy się podnieść i wierzyć, że jeszcze wszystko jest możliwe. Zostały dwa mecze, jeszcze niczego nie przegraliśmy - dodał Waston.

 

W niedzielę rywalem Kostaryki będzie Japonia, która na inaugurację wygrała niespodziewanie z Niemcami 2:1.

 

ZOBACZ TAKŻE: Rafael Nadal kibicuje na mundialu... Argentynie

 

Także trener zespołu z Ameryki Środkowej Luis Fernandez Suarez zdaje sobie sprawę z położenia drużyny.

 

- Muszę bardzo uważać na to, co mówię piłkarzom. Po takiej porażce sytuacja jest bardzo delikatna. Nie wolno mi zdołować zawodników, a muszę zrobić wszystko, by ich podnieść na duchu - nadmienił.

 

- Zostaliśmy mocno trafieni w pierwszej rundzie. Znaleźliśmy się na deskach, ale to jeszcze nie nokaut. Dwie rundy jeszcze przed nami. Jeszcze możemy zatrzeć to złe pierwsze wrażenie - zaznaczył kostarykański obrońca Oscar Duarte.

 

Porażka 0:7 jest najwyższą w mundialu od 2010 roku, kiedy w identycznych rozmiarach Portugalia pokonała Koreę Północną.

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie