Polska - Arabia Saudyjska. Dwa gole i obroniony rzut karny! Ważne zwycięstwo Biało-Czerwonych

Biało-Czerwoni rozpoczęli to spotkanie zdecydowanie bardziej ofensywnie niż starcie z Meksykiem. Podopieczni Czesława Michniewicza nakładali pressing na przeciwników. Przez to znajdowali się bliżej bramki Arabii Saudyjskiej, ale pogromcy Argentyny w poprzedniej kolejce fazy grupowej mundialu mogli łatwiej budować groźne akcje.

 

Pierwszą taką okazję rywale Polaków mieli w 13. minucie. Wtedy to piłkę w polu karnym Biało-Czerwonych otrzymał Mohamed Kanno. Pomocnik zdecydował się oddać strzał. Na szczęście ekipy Michniewicza dobrą interwencją popisał się Wojciech Szczęsny, który przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Polacy jednak nie pozostali dłużni i odpowiedzieli swoją akcją. Piotr Zieliński wykonywał rzut rożny. Do dośrodkowanej piłki dopadł Krystian Bielik. 24-latek oddał dobry strzał głową, ale został on zablokowany przez jednego z defensorów Arabii Saudyjskiej.

 

Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła jeszcze przed końcem pierwszej połowy. Robert Lewandowski nie był w stanie wykorzystać dobrego podania, ale zdążył dograć do Piotra Zielińskiego. Gracz Napoli bez zawahania się uderzył na bramkę rywali. Po chwili Polacy cieszyli się ze swojego pierwszego gola na tegorocznych mistrzostwach świata.

 

Po chwili polscy kibice zamarli. Po faulu Krystiana Bielika we własnym polu karnym sędzia podyktował rzut karny, do którego podszedł Salem Al Dawsari. Wojciech Szczęsny stanął na wysokości zadania i obronił strzał kapitana reprezentacja Arabii Saudyjskiej. Po tej obronie do futbolówki dopadł Mohammed Al Breik. Mimo to ponownie dobrą interwencją popisał się golkiper Juventusu. Między innymi dzięki jego grze Polacy schodzili do szatni, prowadząc w tym starciu 1:0.

 

ZOBACZ TAKŻE: W debiucie z Arabią Saudyjską strzelił dwa gole

 

Na początku drugiej połowy Biało-Czerwoni mieli problem, by wybić piłkę z własnej "szesnastki". Sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Saudyjczycy byli blisko wyrównania wyniku tego starcia. Na szczęście dla polskich piłkarzy jeden z ich rywali oddał niecelny strzał, po którym piłka opuściła pole gry.

 

Na niecałe pół godziny przed końcem podstawowego czasu gry drugiej połowy, Polacy mogli powiększyć prowadzenie. Z lewej strony boiska dośrodkował Przemysław Frankowski. Arkadiusz Milik był niepilnowany w polu karnym przeciwników, przez co mógł oddać strzał głową. Piłka po uderzeniu napastnika Juventusu trafiła w poprzeczkę. Szczęścia zabrakło również Lewandowskiemu. Kapitan polskiej kadry trafił w słupek.

 

Piłkarz Barcelony jednak wpisał się na listę strzelców w tym starciu. Napastnik wykorzystał błąd w przyjęciu jednego z defensorów Arabii Saudyjskiej. "Lewy" odebrał piłkę i stanął oko w oko z golkiperem rywali. Były piłkarz Bayernu zachował chłodną głowę i bez problemu wykorzystał okazję. Polacy ostatecznie wygrali to spotkanie 2:0.

 

Dzięki temu zwycięstwu Biało-Czerwoni mają na swoim koncie cztery punkty po dwóch meczach fazy grupowej tegorocznych mistrzostw świata. Podopiecznych Michniewicza na tym etapie turnieju rozegrają jeszcze jedno spotkanie. Naprzeciwko nich stanie reprezentacja Argentyny. To spotkanie odbędzie się 30 listopada.

 

Polska - Arabia Saudyjska 2:0 (1:0)

Bramki: Zieliński 39, Lewandowski 82

 

Polska: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński - Przemysław Frankowski, Grzegorz Krychowiak, Krystian Bielik, Piotr Zieliński (63. Jakub Kamiński) - Arkadiusz Milik (71. Krzysztof Piątek), Robert Lewandowski

 

Arabia Saudyjska: Mohamed Al-Owais - Saud Abdulhamid, Abdulelah Al-Amri, Ali Al-Bulayhi, Mohammed Al-Breik (65. Sultan Al-Ghannam) - Saleh Al-Shehri (85. Nasser Al-Dawsari), Sami Al-Najei (46. Nawaf Al-Abed, 90+5. Bahebri Hattan), Abdulelah Al-Malki (85. Abdulrahman Al-Aboud), Mohamed Kanno, Salem Al-Dawsari - Firas Al-Buraikan

 

Żółte kartki: Kiwior, Cash, Milik - Al-Malki, Al-Amri

Przejdź na Polsatsport.pl