NBA: Frustracja Ivicy Zubaca po ponadprzeciętnym wyniku. "Jestem na siebie wściekły"
W niedzielę w lidze NBA wielki mecz rozegrał Ivica Zubac. Chorwacki koszykarz Los Angeles Clippers zdobył 31 punktów i miał 29 zbiórek, a jego zespół pokonał we własnej hali ekipę Indiana Pacers 114:100.
Zubac był o krok od zakończenia meczu z dorobkiem co najmniej 30 punktów i 30 zbiórek. Przez ostatnie 40 lat ten pułap udało się osiągnąć tylko dwóm koszykarzom - w 2010 roku dokonał tego Kevin Love, a w 2018 Dwight Howard.
- Jestem wściekły na siebie, bo bardzo chciałem tej 30. zbiórki. Boli mnie, że jej zabrakło. Nie jestem tak szczęśliwy, jak mógłbym być - przyznał Zubac.
ZOBACZ TAKŻE: Jeremy Sochan z kontuzją. Trwa fatalna seria Spurs
25-letni środkowy rzeczywiście ma czego żałować, bo na niespełna cztery minuty przed końcem meczu popełnił szósty faul i musiał opuścić parkiet.
- Jestem wściekły na siebie, bo powinienem był się powstrzymać, ale nic na to nie poradzę. Zawsze gdy widzę kogoś próbującego trafić do kosza, to staram się go zablokować - powiedział bohater wieczoru.
Chorwacki środkowy zanotował w tym meczu trzy bloki. Od 1978 roku nikomu nie udało się uzyskać 31 punktów, 29 zbiórek oraz trzech bloków. Trafił 14 z 17 rzutów z gry oraz wszystkie trzy wolne. Miał także trzy asysty.
Zubac trafił do NBA w 2016 roku, wybrany z 32. numerem w drafcie przez Los Angeles Lakers. Barw Clippers broni od lutego 2019 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl