UFC: Nate Diaz rozstał się z organizacją
Nate Diaz nie jest już zawodnikiem UFC. Kontrakt 37-latka dobiegł końca i nie został przedłużony. Informację o definitywnym rozstaniu Diaza z największą organizacją MMA na świecie jako pierwszy przekazał Damon Martin z portalu mmafighting.com
We wtorek nazwisko Diaza zniknęło z rosteru UFC na oficjalnej stronie organizacji. Niedługo później stało się jasne, że to koniec przygody zawodnika ze Stockton w UFC.
ZOBACZ TAKŻE: Kulisy zmian w karcie walk UFC 282. "Janek dowiedział się, że walczy o pas po wyjściu z samolotu"
Diaz był jedną z gwiazd organizacji. Jego pojedynki cieszyły się dużym zainteresowaniem ze względu na jego widowiskowy styl walki oraz charyzmatyczną osobowość. Największą popularność zyskał za sprawą dwóch walk z Conorem McGregorem. W marcu 2016 roku Diaz sprawił ogromną sensację i zadał Irlandczykowi pierwszą porażkę w UFC. Pięć miesięcy później doszło do rewanżu, w którym większościową decyzją sędziów górą był "The Notorious".
W 2019 roku młodszy z braci Diaz zmierzył się z Jorge Masvidalem, a stawką starcia był pas BMF. Pojedynek wygrał "Gamebred" przez przerwanie lekarskie po trzeciej rundzie. Swój ostatni pojedynek w oktagonie UFC 37-latek stoczył we wrześniu na UFC 279. Pierwotnie miał zmierzyć się z Khamzatem Chimaevem, ale po przetasowaniach w karcie walk stanął naprzeciwko Tony'ego Fergusona. W walce dwóch legend UFC zwyciężył Diaz przez poddanie gilotyną w czwartej rundzie.
Łącznie w UFC stoczył 27 pojedynków. W organizacji walczył od 2007 roku.
Na razie nie wiadomo, w jakim kierunku Diaz poprowadzi swoją karierę. Kilka miesięcy temu poinformował o założeniu nowej organizacji - Real Fight Inc. Niewykluczone, że to tam zechce rywalizować. Sporo również mówi się o ewentualnej walce w boksie z Jake'iem Paulem. Na razie jednak są to spekulacje.
Przejdź na Polsatsport.pl