Robert Lewandowski zdradził, o czym rozmawiał z Leo Messim. "Musiałem pomóc"
Nie milkną echa środowego meczu Polska - Argentyna (0:2). Bardzo dużo mówi i pisze się o scenach, do których doszło w samej końcówce spotkania, a także już po ostatnim gwizdku. W obu główne role odegrali Robert Lewandowski i Leo Messi.
Polska przegrała z Argentyną 0:2, lecz pomimo tego awansowała do 1/8 finału. Zadecydował bilans bramkowy, który był w przypadku Biało-Czerwonych lepszy niż u Meksykanów. W końcówce starcia z "Albicelestes" Polacy dramatycznie bronili wyniku 0:2, bo kolejny gol dla rywali wyrzuciłby ich z mundialu.
ZOBACZ TAKŻE: "Lepszy jeden procent szans z Francją niż odpadnięcie w grupie"
W grę defensywną zaangażowany był nawet Robert Lewandowski. W jednej z akcji powstrzymywał Messiego, dopuszczając się przy tym faulu. Polak chciał przeprosić gwiazdora PSG, ale ten zdawał się ignorować przeciwnika.
Kibice analizowali, czy pomiędzy piłkarzami wytworzył się konflikt. Po ostatnim gwizdku wszystko się jednak wyjaśniło - obaj zawodnicy podeszli do siebie i ucięli krótką pogawędkę.
Dziennikarze starali się wyciągnąć od Messiego informacje o tym, czego dotyczyła rozmowa kapitanów. Argentyńczyk odparł, że to, co jest mówione na murawie, zostaje na murawie.
Większą otwartością względem mediów wykazał się natomiast Lewandowski. W wywiadzie udzielonym niemieckiemu dziennikowi "Bild" zdradził szczegóły konwersacji z Messim. - Trochę rozmawialiśmy, było śmiesznie. Powiedziałem Messiemu, że gram niżej niż zwykle, ale czasem tego właśnie potrzebuje drużyna. Rzadko się zdarza, żebym grał na pozycji defensywnego pomocnika, ale w tej sytuacji musiałem pomóc reprezentacji - powiedział Polak.
W niedzielę Polska zmierzy się z Francją. Stawką spotkania będzie awans do ćwierćfinału mundialu.
Robert Lewandowski spiął się z Leo Messim