Polska - Francja: Biało-Czerwoni odpadli z MŚ
Polska przegrała z Francją 1:3 w meczu 1/8 finału MŚ 2022. Biało-Czerwony tym razem zagrali znacznie odważniej niż w poprzednich spotkaniach, ale na mistrzów świata to nie wystarczyło.
Reprezentacja Polski wywalczyła w fazie grupowej cztery punkty. Zwycięstwo z Arabią Saudyjską, remis z Meksykiem oraz porażka z Argentyną dały Biało-Czerwonym drugie miejsce w tabeli, które poskutkowało meczem w 1/8 finału z Francuzami. Mistrzowie świata poradzili sobie w grupie z Australią i Danią, a w przegranym spotkaniu z Tunezją wystawili rezerwowy skład.
Zobacz także: Polska - Francja. Wpis rzecznika PZPN robi furorę w sieci
Zdecydowanym faworytem byli Francuzi. Wielu ekspertów zastanawiało się, jak do tego spotkania podejdą Biało-Czerwoni. Początek należał do graczy Didiera Deschampsa, którzy oddali kilka groźnych strzałów, lecz w miarę upływu kolejnych minut do głosu dochodzili Polacy. Podopieczni Czesława Michniewicza często gościli pod polem karnym Francuzów, stosowali wysoki pressing, a nawet potrafili wymienić kilka podań na połowie rywali.
Pierwszą szansę miał Robert Lewandowski, który huknął z dystansu, ale tylko obok bramki. Znacznie groźniej było, kiedy lewą stronę urwał się Bartosz Bereszyński i skutecznie dograł do Piotra Zielińskiego. Pomocnik Napoli uderzył raz, uderzył drugi raz, ale za każdym razem piłka nie wpadła do siatki. Kolejna dobitka Jakuba Kamińskiego została wybita z linii bramkowej.
Francuzi nie grali najlepiej, ale w końcu dopięli swego. Wystarczyło jedno kapitalne prostopadłe podanie Kyliana Mbappe, a do sytuacji sam na sam doszedł Olivier Giroud. Francuz nie miał problemów z pokonaniem Wojciecha Szczęsnego i po chwili mógł cieszyć się z przejścia do historii. W tamtym momencie został rekordzistą pod względem strzelonych goli w reprezentacji Francji (52 gole), wyprzedzając Thierry'ego Henry'ego.
Po przerwie Francuzi starali się o drugiego gola, by uspokoić to spotkanie. Udało im się to dopiero w 74. minucie, kiedy to wyprowadzili świetny kontratak. Zaczęło się od pięknego przyjęcia piłki przez Giroud. Następnie swoje na prawej stronie zrobił Ousmane Dembele, który dostrzegł niepilnowanego Kyliana Mbappe. Piłkarz PSG zwolnił, popatrzył i mocnym strzałem pokonał Szczęsnego.
To samo zrobił w 90. minucie. Biało-Czerwoni zostawili mu trochę wolnego miejsca, a gracz PSG uderzył na tyle mocno, że Szczęsny nie był w stanie obronić tego strzału.
W ostatniej akcji meczu Polacy otrzymali rzut karny po zagraniu ręką jednego z Francuzów. Za pierwszym razem Hugo Lloris zatrzymał strzał Roberta Lewandowskiego, lecz w momencie interwencji nie znajdował się na linii bramkowej. Sędzia zarządził powtórkę i wtedy "Lewy" już się nie pomylił.
Francja - Polska 3:1 (1:0)
Bramki: Giroud 44, Mbappe 74, 90+1 - Lewandowski 90+9 (k)
Francja: Hugo Lloris - Jules Kounde (90+2. Axel Disasi), Raphael Varane, Dayot Upamecano, Theo Hernandez - Aurelien Tchouameni (66. Youssouf Fofana), Antoine Griezmann, Adrien Rabiot - Ousmane Dembele (76. Kingsley Coman), Olivier Giroud (76. Marcus Thuram), Kylian Mbappe.
Polska: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior (87. Jan Bednarek), Bartosz Bereszyński - Jakub Kamiński (71. Nicola Zalewski), Grzegorz Krychowiak (71. Krystian Bielik), Piotr Zieliński, Sebastian Szymański (64. Arkadiusz Milik), Przemysław Frankowski (87. Kamil Grosicki) - Robert Lewandowski.
Żółte kartki: Tchouameni - Bereszyński, Cash.
Sędzia: Jesus Valenzuela (Wenezuela). Widzów: 40 989.
Przejdź na Polsatsport.pl