ATP nałożyło karę na brytyjską federację tenisową
Stowarzyszenie Zawodowych Tenisistów (ATP), organ zarządzający męskimi rozgrywkami, nałożyło karę w wysokości miliona dolarów na brytyjską federację (LTA). Powodem jest niedopuszczenie do występu zawodników z Rosji i Białorusi w pięciu tegorocznych imprezach na terenie tego kraju.
Jednocześnie ATP postawiło ultimatum, że jeżeli Rosjanie i Białorusini ponownie nie zostaną dopuszczeni do gry, to federacji grozi zawieszenie w prawach członka organizacji.
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek wyróżniona. Kibice docenili polską tenisistkę
Brytyjczycy, którzy nie dopuścili do startu w organizowanych przez siebie imprezach, w tym wielkoszlemowym Wimbledonie, tenisistów z Rosji i Białorusi z powodu zbrojnej napaści obu krajów na Ukrainę, z niedowierzaniem przyjęli decyzję ATP.
- LTA jest zaskoczone i głęboko rozczarowane działaniem ATP - napisano w oświadczeniu i dodano, że z zaskoczeniem przyjęto brak zrozumienia na okoliczności, w jakich LTA podjęło określoną decyzję oraz brak empatii wobec sytuacji na Ukrainie.
Wcześniej milionową karę nałożyło na brytyjski związek tenisowy kobiece stowarzyszenie WTA, ale LTA złożyło odwołanie od tej decyzji.
- Czekamy na losy naszej apelacji ws. sankcji zaordynowanych przez WTA i na tej m.in. podstawie będziemy podejmować decyzje wobec kar nałożonych przez ATP - zaznaczono.
Po decyzji LTA ws. wykluczenia z imprez tenisistek i tenisistów rosyjskich oraz białoruskich, ATP i WTA zdecydowały, że w 2022 roku nie przyznają punktów do światowych rankingów za wyniki osiągnięte w wielkoszlemowym Wimbledonie.
Przejdź na Polsatsport.pl