Zbigniew Boniek skomentował zamieszanie wokół kadry. "Polskie piekiełko"
Michał Białoński: Zameldowanie rodzin w hotelu piłkarzy rozsierdziło prezesa Kuleszę
Zamieszania wokół premii. "Dużo brudów wychodzi z naszej szatni"
Konflikt o pieniądze w reprezentacji Polski. "To jest wstyd i obciach"
Choć mundial zakończył się dla Polaków w niedzielę, echa występu naszej kadry wciąż nie milkną. Głos zabrał także - za pośrednictwem mediów społecznościowych - Zbigniew Boniek.
Polska trafiła na mistrzostwach świata do grupy C. Na inaugurację zremisowała 0:0 z Meksykiem, a później pokonała 2:0 Arabię Saudyjską i na koniec uległa 0:2 Argentynie. Z dorobkiem czterech punktów Biało-Czerwoni awansowali do fazy pucharowej.
ZOBACZ TAKŻE: Cezary Kowalski: Ci piłkarze nie mają żadnych refleksji
W sensie czysto wynikowym - to sukces, bo po raz ostatni Polska wyszła z grupy 36 lat temu. Kibice i dziennikarze mieli jednak do selekcjonera Czesława Michniewicza ogromne zastrzeżenia, jeśli chodzi o prezentowany przez jego drużynę styl. Kadra grała defensywnie i tworzyła najmniej sytuacji spośród wszystkich uczestników turnieju. Nie korzystała z ofensywnego potencjału w osobach Roberta Lewandowskiego, Piotra Zielińskiego czy Arkadiusza Milika.
W 1/8 finału Polacy zmierzyli się z Francją. Choć zagrali swój najlepszy mecz na turnieju, przegrali 1:3. Obrońców tytułu poprowadził do zwycięstwa Kyllian Mbappe.
Po tym, jak kadra odpadła z mundialu, w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje o rządowej premii dla piłkarzy i trenerów w wysokości 30 milionów złotych. Te doniesienia podzieliły Polaków, którzy bardzo różnie patrzyli na kwestię dofinansowania.
Do sprawy odniósł się także Zbigniew Boniek. "Oprócz umiejętności zabrakło nam klasy po przylocie, szkoda" - napisał były piłkarz.
Kolejne zgrupowanie odbędzie się w marcu. Polacy rozpoczną wówczas eliminacje do Euro 2024.
Przejdź na Polsatsport.pl