MŚ 2022: Skandal na mundialu. Piłkarze płacili selekcjonerom, by znaleźć się w kadrach?
Zawodnicy Kamerunu i Ghany płacili trenerom, by dostać powołania na katarski mundial? Do takich sensacyjnych informacji dotarł Romain Molina, francuski dziennikarz śledczy.
Molina, powołując się na swoje źródła w kadrach obu afrykańskich reprezentacji, poinformował, że piłkarze z Kamerunu i Ghany przekazali znaczne kwoty selekcjonerom swoich drużyn w zamian za umieszczenie ich w gronie 26 zawodników, powołanych na mistrzostwa świata. Sprawa dotyczyć ma dwóch reprezentantów "Nieposkromionych Lwów" i jednego gracza "Czarnych Gwiazd".
ZOBACZ TAKŻE: MŚ 2022: Skandaliczne zachowanie Samuela Eto'o. Zaatakował kibica!
Opublikowano nawet nazwiska piłkarzy, którzy mieli być zamieszani w aferę: Jerome Ngom Mbekeli i Souaibou Marou (Kamerun) oraz Baba Rahman (Ghana).
24-letni Mbekeli, grający w Colombe Sportive, jak również młodszy o dwa lata Marou z Coton Sport mieli na koncie po trzy występy w narodowych barwach, gdy dostali nieoczekiwanie powołania do Kataru. Rahman to z kolei bardziej ograny na arenie międzynarodowej zawodnik, gdyż w reprezentacji Ghany zagrał ponad 50 spotkań, ale na mundial jechał jako zawodnik Reading, który od dłuższego czasu ani w klubach, ani w kadrze furory nie robił...
Co ciekawe, podejrzenia wobec Rahmana pojawiły się w Ghanie zaraz po ogłoszeniu kadry na mistrzostwa. Portale społecznościowe aż kipiały od wpisów, mówiących o tym, że piłkarz Reading zapłacił za udział w mundialu, by zwiększyć swoje szanse na transfer do większego klubu. Wściekłość fanów "Czarnych Gwiazd" była tym większa, że Rahman poleciał do Kataru kosztem zawodnika Crystal Palace Jeffreya Schluppa.
Przejdź na Polsatsport.pl