Urszula Kamińska: Z niecierpliwością czekam na starty w Ałmatach
- Naszym celem będzie sprawdzenie formy i umiejętności zawodników, którzy są gotowi do podjęcia tych wyzwań – mówi w rozmowie z Polsatsport.pl trenerka polskiej kadry w short tracku, Urszula Kamińska. Trzecie w tym sezonie zawody Pucharu Świata zostaną rozegrane w sobotę i niedzielę w Ałmatach. Transmisje na żywo w Polsacie Sport News.
W najbliższych weekend czekają nas kolejne emocje związane z trzecimi w tym sezonie zawodami Pucharu Świata w short tracku, które odbędą się w Ałmatach. Od pierwszych startów w Montrealu i Salt Lake City minął ponad miesiąc. Jak wyglądały przygotowania do rywalizacji w Kazachstanie.
Pierwsze dziesięć dni spędziliśmy w domu, gdzie wypełnialiśmy mikrocykl regenerująco-wyrównujący. Potem udaliśmy się na dwutygodniowe zgrupowanie do Opola, które poprzedzało nasz przylot do Kazachstanu.
W Ałmatach przed wami dwa starty na dystansie 1500 metrów. Czy ten fakt miał jakieś znaczenie w sposobie przygotowań do tych zawodów?
Biorąc pod uwagę fakt, że w Kazachstanie rozgrywane będą wszystkie dystanse, zbudowaliśmy taki trening, aby zawodnicy mogli specjalizować się na dystansach, które są ich najmocniejszą stroną. W grupie nie mamy wielu specjalistów na dystansie 1500 metrów, ale dla niektórych zawodników przejechanie tego dystansu będzie korzystne ze względu na zbliżający się start w mistrzostwach Europy, które w styczniu odbędą się w Gdańsku. Trening specyficzny w naszej grupie zawsze uwzględnia potrzeby indywidualnego przygotowania zawodnika.
Po bardzo dobrych startach w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych apetyty nas wszystkich zostały rozbudzone. Jakie oczekiwania są przed najbliższymi zawodami?
Żadnych konkretnych oczekiwań nie ma. Naszym celem będzie sprawdzenie formy i umiejętności zawodników, którzy są gotowi do podjęcia tych wyzwań. Teraz głównym celem będzie wykorzystanie tego potencjału najlepiej, jak potrafią. W trakcie zawodów tak wysokiej rangi dużą rolę stanowi podejście mentalne zawodnika do startu, opanowanie stresu i emocji oraz uzyskanie optymalnego poziomu mobilizacji i motywacji. Wiemy doskonale, że wiele czynników musi się zgrać, aby odnieść sukces. Z niecierpliwością czekam na starty w Ałmatach.
Nasze panie zdążyły już nas przyzwyczaić do świetnych startów i wysokich miejsc. W tym sezonie zaskakują nas także panowie. Wyniki osiągane choćby przez Michała Niewińskiego czy Diane Selliera są dużym zaskoczeniem.
Zawodnicy od kilku sezonów wykazywali stały progres. Uważam, że w dużej mierze dojrzeli do ścigania na najwyższym poziomie i potrafią już rywalizować bez zbytnich napięć mięśniowych, a ich potencjał fizyczny jest na wysokim poziomie. Wciąż jednak doskonalą taktykę, gdyż ta przy tak wyrównanym poziomie zawodników odgrywa kluczową rolę.
Progres i to widoczny zanotowały wszystkie nasze sztafety. W Montrealu i Salt Lake City było bardzo blisko, aby nasze panie awansowały do Finału A. Do trzech razy sztuka?
Tego im życzę! Dążymy do tego, pracując po siedem godzin dziennie każdego dnia.
Sobota (10 grudnia):
Godz. 09:02 - ćwierćfinały 1000 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 09:47 - półfinały 1500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 10:23 - półfinały 1000 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 10:57 - finały 1500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 11:37 - finały 1000 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 12:12 - finały sztafety mieszanej
Godz. 12:45 - półfinały sztafet kobiet i mężczyzn
Niedziela (11 grudnia):
Godz. 09:02 - ćwierćfinały 500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 09:40 - półfinały 1500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 10:16 - półfinały 500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 10:47 - finały 1500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 11:27 - finały 500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 12:12 - finały sztafet kobiet i mężczyzn