Adrian Mierzejewski chce... zostać selekcjonerem reprezentacji Polski
Selekcjonerzy, którzy stracili pracę po mundialu
Ciągle nie wiadomo, jaki los czeka Czesława Michniewicza. Czy reprezentacja Polski już niedługo będzie musiała szukać nowego selekcjonera? Jeśli tak, to właśnie zgłosił się do niej pewien kandydat.
Chodzi o Adriana Mierzejewskiego - aktualnie gracza Henan Songshan Longmen, który ma swoim CV występy dla takich klubów jak m.in. Polonia Warszawa, Trabzonspor, An-Nassr, Szardża FC, Sydney FC, Changchun Yatai, Chongqing SWM, Guangzhou R&F czy Shanghai Shenhua.
Zobacz także: Kto może zastąpić Czesława Michniewicza?
38-latek poinformował o swojej propozycji na Twitterze, podając swoje założenia. Mierzejewski napisał, że mógłby pracować za darmo przez dwa lata, gwarantuje awans na mistrzostwa Europy 2024, a jeśli by mu się to nie udało, to wpłaciłby milion złotych na konto PZPN.
Wpis wciąż czynnego piłkarza należy z pewnością traktować z przymrużeniem oka, choć niektórym kibicom spodobał się ten pomysł. Można też zakładać, że jest to nawiązanie do niedawnych słów selekcjonera Czesława Michniewicza o gwarancji wywalczenia awansu na Euro 2024.
Reprezentacja Polski wyszła na mundialu z grupy, a w 1/8 finału trafiła na Francję. Obrońcy tytułu pokonali Biało-Czerwonych 3:1, tym samym kończąc ich przygodę z mistrzostwami świata. To najlepszy wynik polskiej kadry od 36 lat. Mimo to styl narzucany przez Michniewicza nie został dobrze przyjęty w naszym kraju. W poniedziałek PZPN wydał komunikat, w którym poinformował, że nie zdecydował się na natychmiastowe przedłużenie kontraktu z selekcjonerem. Konkretne decyzje mają zostać podjęte w najbliższych dniach.
Przejdź na Polsatsport.pl