Naoya Inoue został niekwestionowanym mistrzem świata. Zapowiedział zmianę kategorii
Naoya Inoue (24-0, 21 KO) i Paul Butler (34-3, 15 KO) stanęli naprzeciwko siebie podczas gali w Tokio. Stawką pojedynku był pas mistrzowski WBO w wadze koguciej. Japończyk zwyciężył przez nokaut w 11. rundzie i tym samym został niekwestionowanym mistrzem świata.
Przypomnijmy, że Butler był tylko "tymczasowym" mistrzem. Wcześniej pas WBO w wadze koguciej posiadał John Casimero (31-4, 21 KO). Mimo to zastał mu on odebrany przez federację, po tym, jak Filipińczyk złamał zasady dotyczące zbijania wagi.
ZOBACZ TAKŻE: Damian Knyba ze zwycięstwem w Madison Square Garden
Przed pojedynkiem na gali w stolicy Japonii Inoue był posiadaczem mistrzowskich pasów IBF, WBA i WBC. Nic zatem dziwnego, że przed rozpoczęciem walki to Japończyk był stawiany w roli faworyta.
Już od początku starcia Butler musiał odpierać nieustające ataki przeciwnika. Inoue dominował między linami. Brytyjczyk od czasu do czasu próbował odpowiadać swoimi ciosami, jednak nie przynosiły one większych efektów. Japończyk był w stanie znokautować rywala w 11. rundzie i tym samym zostać niekwestionowanym mistrzem świata w wadze koguciej.
Po pojedynku Inoue zdradził swoje plany na przyszłość.
- To najszczęśliwszy moment w mojej karierze. Mimo to była to moja ostatnia walka w wadze koguciej. Już nie mogę się doczekać tego, co będzie się działo w kategorii junior piórkowej - powiedział pochodzący z Japonii pięściarz
Przejdź na Polsatsport.pl