Jude Bellingham po dwóch latach pożegnał się z fanami. Była burza braw i aplauz
Reprezentacja Anglii pożegnała się z mundialem na etapie ćwierćfinału, gdzie musiała uznać wyższość Francji. Jedną z najjaśniejszych postaci w szeregach "Synów Albionu" w Katarze niewątpliwie był 19-letni Jude Bellingham. W chwili odpoczynku po mistrzostwach młody zawodnik znalazł czas by odwiedzić swój były zespół - Birmingham City.
Urodzony w 2003 roku Bellingham należy do grona najlepszych piłkarzy swojego pokolenia. Środkowy pomocnik w wieku zaledwie 17 lat opuścił ekipę z Birmingham, której jest wychowankiem i trafił do Borussi Dortmund. W Niemczech jego gwiazda rozbłysła na dobre. Anglik już teraz może pochwalić się chociażby 76 występami w Bundeslidze, a także 21 rozegranymi spotkaniami w Lidze Mistrzów. Jego nazwisko jest wymieniane w kontekście transferu do największych klubów na świecie, m.in. do Realu Madryt.
ZOBACZ TAKŻE: MŚ 2022: Co dalej z trenerem ćwierćfinalisty mundialu? Sprawa rozstrzygnie się w styczniu
Bellingham szybko opuścił kibiców ze St Andrew’s Stadium i nigdy nie miał dobrej okazji by się z nimi pożegnać. Teraz, korzystając z przerwy po katarskim mundialu, postanowił to nadrobić. Reprezentant Anglii pojawił się na obiekcie w West Midlands 15 minut przed rozpoczęciem spotkania ligowego z Reading. 19-latek przybijał piątki z lokalnymi kibicami i pozdrawiał fanów, przechadzając się na dobrze znanym mu stadionie. W odpowiedzi Belllingham otrzymał od zgromadzonej publiczności gromkie brawa.
- Nigdy nie miałem szansy się z Wami pożegnać, aż do dzisiejszej nocy! Jestem tu z powrotem, by w końcu móc Wam podziękować - powiedział piłkarz.
To był z pewnością udany wieczór dla całej społeczności Birmingham City. Piłkarze występujący przeważnie w niebieskich trykotach ograli gości z Reading 3:2. Dwie bramki dla miejscowych zdobył Troy Deeney, a jedno trafienie dołożył Tahith Chong. Całe spotkanie w barwach klubu z Birmingham rozegrał Krystian Bielik.
Przejdź na Polsatsport.pl