Mateusz Bieniek: Szkoda tego meczu, bo Warta była dziś do ogrania
Asy serwisowe w meczu PGE Skra Bełchatów – Aluron CMC Warta Zawiercie
PlusLiga: PGE Skra Bełchatów – Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3. Skrót meczu
- Przegrać z liderem to nie wstyd - przyznał środowy PGE Skry Bełchatów Mateusz Bieniek po porażce z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3 w hicie PlusLigi.
Sobotnim meczem obie drużyny rozpoczęły rundę rewanżową fazy zasadniczej PlusLigi. Dużo lepsza była ona w wykonaniu zawiercian, którzy przyjechali do Bełchatowa w roli lidera rozgrywek. PGE Skra zajmuje zaś ósme miejsce.
Zobacz także: Reprezentanci Polski budzą zainteresowanie. Zmienią kluby już zimą?
Odległe pozycje w tabeli, na boisku nie miały jednak żadnego znaczenia, bo spotkanie było bardzo wyrównane i zacięte. Podobnie jak pierwszy mecz obu zespołów, jego triumfatora wyłonił tie-break i znów górą w nim był Aluron CMC Warta. Tym samym drużyna prowadzona przez doskonale znanego w Bełchatowie Michała Winiarskiego do jedenastu przedłużyła swoją serię zwycięstw.
Straty punktów przed własną publicznością żałował Bieniek, którego zdaniem bełchatowianie mogli zrewanżować się za porażkę z Zawiercia.
– Szkoda tego meczu, bo Warta była dziś do ogrania. Mieliśmy dużo swoich szans i mogliśmy to spotkanie równie dobrze wygrać za trzy punkty. Graliśmy naprawdę dobrze w większości elementów, przegrywaliśmy jednak w setach dwoma punktami. Szkoda, ale przegrać z liderem tabeli to nie wstyd – ocenił środkowy.
Dodał, że to kolejny mecz PGE Skry, który zakończył się tie-breakiem.
– Wolałby, żeby było ich trochę mniej, bo w co drugim spotkaniu musimy grać pięć setów. Jestem już przez to dość mocno zmęczony, choć liga trwa dopiero dwa i pół miesiąca. Musimy być bardziej skuteczni, by z teoretycznie słabszymi rywalami wygrywać szybciej i oszczędzać siły na takie mecze, jak dziś – zaznaczył 28-letni siatkarz.
Skrót meczu PGE Skra - Aluron CMC Warta:
Mecz przedwcześnie i pechowo skończył się dla obchodzącego w sobotę 27. urodziny Kacpra Piechockiego. Libero gospodarzy w trzecim secie przy próbie obrony piłki niefortunnie upadł za bandy reklamowe i z powodu urazu nie dokończył spotkania.
W kolejnej ligowej kolejce Aluron CMC Warta podejmie we wtorek Cerrad Eneę Czarnych Radom. PGE Skra zagra zaś w czwartek na wyjeździe z ostatnim BBTS Bielsko-Biała.
Przejdź na Polsatsport.pl