Urszula Kamińska: Jesteśmy gotowi do walki o medale

Urszula Kamińska: Jesteśmy gotowi do walki o medale
fot. Materiały prasowe
Diane Sellier

W sobotę i niedzielę w Ałmatach zostaną rozegrane czwarte w tym sezonie zawody Pucharu Świata w short tracku. Przed tygodniem w Kazachstanie świetnie zaprezentował się Diane Sellier, który był piąty na 500 metrów. – W ten weekend ma dwie kolejne szanse, aby dojść wysoko i powalczyć o medal. Jest na to gotowy – zapewnia trenerka naszej kadry, Urszula Kamińska. Początek transmisji o 9:00 w Polsacie Sport (sobota) i Polsacie Sport Premium 1 (niedziela).

Jak Pani ocenia występ naszej kadry przed tygodniem podczas trzecich w tym sezonie zawodach Pucharu Świata, które odbyły się w Ałmatach.

 

Uważam, że coraz większa liczba osób kwalifikujących się do rundy zasadniczej Pucharu Świata wskazuje na postęp grupy. W dodatku przy tak wysokim poziomie zawodów ten fakt jest zadowalający.

 

Diane Sellier po raz drugi startował w finale A na dystansie 500 metrów. Do historycznego podium w Pucharze Świata reprezentanta Polski zabrakło niewiele i ostatecznie nasz reprezentant drugi raz został sklasyfikowany na piątym miejscu.

 

Diane wykazuje regularność na dystansie 500 metrów, bez dwóch zdań można powiedzieć, że zdecydowanie jest teraz jednym z faworytów na tym dystansie. Zresztą jego prędkości przejazdowe są bardzo wysokie i to cieszy. W ten weekend ma dwie kolejne szanse, aby dojść wysoko i powalczyć o medal. Jest na to gotowy.

 

Kto według Pani - poza wynikiem Diane Selliera - sprawił największą niespodziankę w Kazachstanie?

 

Myślę, że Gabrysia Topolska przejechała kolejny raz bardzo dobry bieg. Cieszy jej regularność, o wejściu do finału zadecydowały centymetry. Mam nadzieję, że rozwój tej zawodniczki doprowadzi ją do zdobycia medalu na tym dystansie i nie tylko, gdyż drzemie w niej duży potencjał.

 

W obecnym sezonie Pucharu Świata testowane są starty bez falstartów. Uważa Pani, że ta metoda sprawdza się w zawodach? W Ałmatach mieliśmy przykład Koreanki Choi Minjeong, która startując w półfinale 500 metrów - zresztą razem z Natalią Maliszewską - zaliczyła minimalny falstart i została wykluczona z wyścigu.

 

Nie jestem zwolenniczką tej metody. W tej chwili falstart można dostać za wszystko. Za wysunięcie płozy na linie, za zbyt powolne - w ocenie sędziego - zejście do pozycji „gotów”, za opóźnianie startu i tak dalej. Uważam, że jeden falstart był naprawdę optymalnym wyjściem i znacząco nie zmieniał długości trwania zawodów. Jeśli ta rekomendacja stanie się przepisem oczywiście zrobimy wszystko, aby skutecznie startować bez falstartów. Pracujemy nad tym od początku przygotowań do tego sezonu.

 

W tym powtórzonym wyścigu Natalia Maliszewska została wykluczona po starciu z Holenderką Yarą van Kerkhof. W tej sytuacji nie do końca byłem przekonany o słuszności tego werdyktu.

 

Ja również. Sytuacja z każdej kamery wyglądała inaczej, jednak jest to decyzja sędziego i nie możemy jej zmienić. Następnym razem musimy czysto wygrywać swoją pozycję.

 

W tym sezonie dobre wyniki osiąga nasza żeńska sztafeta. Tydzień temu nie udało się awansować do Finału A. Obiecujący występ zaliczyły także nasze dwie pozostałe ekipy. Sztafeta mieszana w swoim wyścigu ćwierćfinałowym poprawiła rekord Polski zajmując trzecie miejsce w swoim wyścigu. W ćwierćfinale rywalizacji mężczyzn zajęliśmy także trzecie miejsce. I choć to były trzecie czasy wszystkich wyścigów ćwierćfinałowych, to nie dały nam awansu do półfinałów obu konkurencji. Na pewno cieszy progres jakie obie ekipy wykonały w tym sezonie.

 

Progres ekip sztafetowych jest widoczny, jednak aby zdobyć medal wciąż musimy pracować mądrze! Jesteśmy bliżej, musimy poprawić ranking, aby dostać inne biegi kwalifikujące. Wtedy być może będzie szansa na to, aby faktycznie powalczyć o cenny medal. Tego byśmy wszyscy chcieli!

 

Najbliższe zawody Pucharu Świata w Kazachstanie będą dla nas ostatnim sprawdzianem przed styczniowymi Mistrzostwami Europy, które odbędą się w Gdańsku.

 

To prawda. Zawody w Almatach to ostatnie starty w tym roku. Żałuję, że duża grupa osób z naszego teamu jest chora. Przed nami trudne decyzje i dalsze przygotowania do końcowej części sezonu.

Plan transmisji zawodów Pucharu Świata w short tracku. Transmisje na żywo w Polsacie Sport News.

Sobota (17 grudnia):

 

Godz. 09:02 - ćwierćfinały 500 metrów kobiet i mężczyzn (z udziałem Nikoli Mazur, Kamili Stormowskiej, Natalii Maliszewskiej, Diane Selliera i Łukasza Kuczyńskiego, a w repesażach o awans powalczy Paweł Adamski)
Godz. 09:40 - półfinały 1500 metrów kobiet i mężczyzn (z udziałem Gabrieli Topolskiej, a w repesażach powalczą Hanna Sokołowska, Neithan Thomas i Mateusz Mikołajuk)
Godz. 10:16 - półfinały 500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 10:47 - finały 1500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 11:27 - finały 500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 12:00 - finały sztafety mieszanej (w porannych półfinałach wystartuje Polska).
Godz. 12:33 - półfinały sztafet kobiet i mężczyzn (z udziałem Polek i Polaków)

 

Niedziela (18 grudnia):

 

Godz. 09:02 - ćwierćfinały 500 metrów kobiet i mężczyzn (z udziałem Gabrieli Topolskiej, Natalii Maliszewskiej, Nikoli Mazur, Diane Selliera i Łukasza Kuczyńskiego, a w repesażach powalczy Michał Niewiński)
Godz. 09:25 - ćwierćfinały 1000 metrów kobiet i mężczyzn (z udziałem Kamili Stormowskiej, a w repesażach powalczą Hanna Sokołowska, Mateusz Mikołajuk, Neithan Thomas i Paweł Adamski)
Godz. 10:10 - półfinały 500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 10:26 - półfinały 1000 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 11:00 - finały 500 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 11:30 - finały 1000 metrów kobiet i mężczyzn
Godz. 12:17 - finały sztafet kobiet i mężczyzn

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie