Kolejna afera w reprezentacji Francji. Karim Benzema i Kylian Mbappe w centrum wydarzeń

Mistrz świata z 2018 roku ogłosił zakończenie kariery

Na ostatniej prostej przed rozpoczęciem mundialu Francuzi musieli zmagać się z plagą kontuzji. Efektem tego na turnieju nie wystąpili chociażby Paul Pogba, N'Golo Kante czy Karim Benzema. 35-letni napastnik Realu Madryt, którego kontuzja uda zmusiła do opuszczenia zgrupowania reprezentacji, wrócił do zdrowia szybciej, niż przypuszczano. Nie wpłynęło to jednak na decyzję selekcjonera, który nie zdecydował się na skorzystanie z usług napastnika w fazie pucharowej mundialu.

ZOBACZ TAKŻE: Karim Benzema zakończył karierę reprezentacyjną

Jak podał Romain Molina - zarówno Benzema, jak i Mbappe chcieli bezpośrednio wpływać na decyzje dotyczące składu na poszczególne spotkania Trójkolorowych. Nie ujawnił jednak o jakich zawodników chodziło. Dziennikarz twierdzi również, że przedstawiciele francuskiej federacji mieli być niezadowoleni z postawy Aureliena Tchouameniego. Klubowy kolega Benzemy publicznie okazał mu wsparcie.

– Drużyna ma się dobrze, dobrze nam razem i chciałbym wrócić do czegoś, co pojawiło się w sprawie odejścia Karima, czyli tego, że mamy czuć się lepiej, bo go nie ma. To jest całkowita nieprawda! Gdy był tutaj razem z nami, to czuliśmy się bardzo dobrze i mogę powiedzieć, że bardzo dobrze nam się ze sobą pracowało. Przykro nam z powodu wszystkich kontuzjowanych – powiedział 22-letni pomocnik.

ZOBACZ TAKŻE: Konflikt w szatni reprezentacji Francji. Chodzi o zachowanie Benjamina Pavarda

Oliwy do ognia dodał sam Benzema, który dzień po zakończeniu mundialu ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. 

– Podjąłem wysiłek i popełniłem błędy, aby być tu, gdzie jestem dzisiaj i jestem z tego dumny! Napisałem swoją historię, a nasza się kończy - napisał na Instagramie napastnik.

W kadrze występował od 2007 roku. Zagrał w 97 meczach i strzelił 37 goli.