Mateusz Gamrot: Gdy wchodzę na salę, ego zostawiam na zewnątrz
Mateusz Gamrot to jeden z najlepszych polskich zawodników MMA, który obecnie reprezentuje największą federację mieszanych sztuk walk - UFC. W ekskluzywnej rozmowie z Polsatem Sport wypowiedział się na wiele tematów, również tych związanych z treningami.
Gamrot od zawsze słynął z nieustępliwości i zaciętości. Jak się okazuje, jego zawzięty charakter nie tylko uwidacznia się podczas walk w oktagonie, ale również w codziennym życiu w trakcie treningów.
- Gdzie nie pojadę na salę, do jakiegokolwiek klubu w Polsce czy na świecie, to moim celem jest "złapać" najlepszego i od razu z nim rywalizować. I to nie jest tak, że chce z nim rywalizować o miano, kto jest najlepszy. Chodzi o aspekt sportowy i techniczny, ponieważ szukając takiego zawodnika, wiem, że ja będę się rozwijał. A jak rozwój, to tylko z najlepszymi na sali - powiedział Gamrot.
ZOBACZ TAKŻE: Lekkoatleta czy biathlonista? Takie były początki Mateusza Gamrota ze sportem
Doświadczony zawodnik zdradził na czym polega różnica między walką na treningu, a pojedynkiem podczas gali.
- Aspekty treningowe różnią się od tego, co jest podczas walk, ponieważ na treningu często się otwierasz i próbujesz nowych rzeczy. Nie wiesz, na ile jesteś w stanie to dobrze zrobić i często wpadasz w różne pułapki. Na tym polega właśnie sztuka, aby "wyłączyć" ego, wejść na salę i spróbować nowych rzeczy. Nie napinać się, kto ile razy mnie poddał i przewrócił. Wtedy nie będzie rozwoju. To jest moja metodyka pracy - wchodząc na salę zostawiam ego na zewnątrz. Wtedy dużo słabszy zawodnik jest w stanie mnie pokonać - zaznaczył "Gamer".
Przejdź na Polsatsport.pl