Cezary Kowalski o rozmowie z Pele: Wspominał Kazimierza Deynę
- Meczów Pelego nie mieliśmy szansy obserwować w meczach w telewizji. Były tylko skróty. Polegamy na wspomnieniach, świadectwach, relacjach, ale także na liczbach. Sam fakt, że uczestniczył w czterech mundialach i trzy razy został mistrzem świata, to jest coś co stawia go na piedestale - powiedział Cezary Kowalski.
Przypomnijmy, że Pele zmarł w czwartek po ciężkiej chorobie. Miał 82 lata. Brazylijczyk uchodzi za jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii.
- Można się zastanawiać, czy najlepszy był Maradona czy Messi, ale Pele był postacią niepodważalną. Jego córka powiedziała, że ojciec odejdzie, ale jego dziedzictwo pozostanie - mówił Kowalski.
ZOBACZ TAKŻE: "Nasz świat rodził się, gdy Pele był wielki"
Dziennikarz Polsatu Sport miał okazję rozmawiać z Pele. Jak podkreślił, legendarny piłkarz śledził na bieżąco świat futbolu.
- Miałem okazje porozmawiać z Pele. To był wywiad via Skype parę dobrych lat temu. Był jeszcze w doskonałej kondycji. Podpytywałem go o wątki polskie - m.in. o Lewandowskiego. On to wszystko śledził i nawet wspominał Deynę, z którym grał w filmie. Długo się rozwodził na jego temat. Mówił, że mógł zrobić większa karierę - powiedział.
Warto dodać, że po zakończeniu kariery Pele był bardzo aktywny. Pracował jako trener, a także zajmował się polityką.
- Zapytany przez kogokolwiek, gdziekolwiek na świecie potrafił coś ciekawego powiedzieć. Był człowiekiem instytucją. To nie tylko piłkarz, ale też trener i polityk. Niesamowita osobowość, coraz mniej takich ludzi - stwierdził Kowalski.
Przejdź na Polsatsport.pl