Maren Lundby szykując się do MŚ trenuje biegi narciarskie

Drugim celem 28-letniej Norweżki jest rekord świata w długości skoku, który od 2003 roku należy do Danieli Iraschko-Stolz i wynosi 200 metrów. 17 marca kobiety wystąpią po raz pierwszy w lotach narciarskich w konkursie na skoczni mamuciej w Vikersund, kończącym turniej Raw Air.

 

ZOBACZ TAKŻE: Austriaczka wygrała konkurs skoków w Villach. Polki poza "30"

 

- To największa skocznia świata i poza tym mój teren, więc właśnie tam zamierzam skoczyć najdalej i poprawić rekord świata - zapowiedziała Lundby.

 

MŚ w narciarstwie klasycznym odbędą się w Planicy w dniach 22 lutego - 5 marca.

 

Ostatnie starty Norweżki przed przerwą odbyły się w marcu 2021 podczas mistrzostw świata w Obersdorfie, gdzie zdobyła złoty medal na dużej skoczni, srebrny na normalnej, srebrny w konkursie mieszanym i brązowy drużynowo.

 

Po MŚ Norweżka przerwała starty i nabrała wagi, lecz nie chciała „odchudzać się za wszelką cenę” i w efekcie zrezygnowała ze startu w igrzyskach olimpijskich w Pekinie.

 

Powróciła do rywalizacji w Pucharze Świata dopiero w listopadzie w Wiśle i wystartowała jeszcze trzy razy. Zajmowała miejsca w drugiej dziesiątce, lecz jest zadowolona z wyników. Teraz ponownie przerwała starty, aby przygotować się do MŚ intensywnie trenując... biegi narciarskie.

 

- Powodem moich problemów zdrowotnych było intensywne odchudzanie się, co dało mi co prawda złoty medal w Obersdorfie, lecz spowodowało uszczerbek na zdrowiu, być może nieodwracalny. Dlatego teraz pracuję nad wagą w naturalny sposób. Codziennie po treningu w skokach zakładam na półtorej godziny biegówki - powiedziała Lundby.

 

Jej partnerką treningową i wieloletnią mentorką jest była skoczkini Line Jahr.

 

Lundby trzy razy zdobyła Puchar Świata. Odniosła 30 zwycięstw indywidualnych.

Przejdź na Polsatsport.pl