Były pretendent do pasa UFC otwarty na walkę z youtuberem
Donald Cerrone (55-17, 10 KO, 17 SUB) chętnie zmierzy się z popularnym youtuberem. Jake Paul, bo o nim mowa, szturmem przebił się na scenę sportów walki, wygrywając m.in. pojedynek bokserski z legendą UFC - Andersonem Silvą.
Paul jest jednym z największych twórców na scenie amerykańskiego YouTube'a. Jego kanał subskrybuje ponad 20 milionów użytkowników. W 2020 roku Paul rozpoczął karierę bokserską i dotychczas stoczył sześć walk, z których wszystkie wygrał, a cztery z nich zakończył przed czasem. Pierwsze dwie walki stoczył odpowiednio z Youtuberem AnEsonGibem i byłym koszykarzem NBA Nate'em Robinsonem. Szybkie zwycięstwa sprawiły, że już w trzeciej walce zmierzył się z byłym mistrzem organizacji Bellator i ONE Championship Benem Askrenem, którego znokautował w pierwszej rundzie. Kolejne dwie walki to starcia z byłym mistrzem UFC kategorii półśredniej Tyronem Woodleyem. Pierwszą z nich wygrał niejednogłośną decyzją, natomiast w drugiej nie pozostawił wątpliwości, ciężko nokautując byłego mistrza. W 2022 roku stoczył jedną walkę, w której na punkty pokonał legendarnego Andersona Silvę, który ma za sobą 10 kolejnych obron pasa kategorii średniej UFC.
ZOBACZ TAKŻE: Jake Paul wygrał z Andersonem Silvą na gali boksu w Phoenix (WIDEO)
Popularność Paula i wysokie zarobki, które się z tym wiążą, stanowią wabik dla byłych zawodników MMA. W kuluarach głośno mówiło się o potencjalnym starciu z Nate'em Diazem, a akces do walki z youtuberem zgłosił również Cerrone. Popularny "Kowboj", który w 2015 roku był pretendentem do pasa, poza karierą w MMA, ma za sobą również walki w kickboxingu, a jego rekord w tej formule to 28 zwycięstw i tylko jedna porażka. Cerrone w 2003 roku stoczył również jedną walkę w boksie, która zakończyła się jego porażką.
- Fenomen Paula jest szalony. Wszyscy chcą z nim walki. To przypadek podobny do McGregora. Wszyscy tego chcą, ja również. To była naprawdę duża walka - powiedział Cerrone.
- Wszyscy mówią, że jego walki są ustawione, ale ja myślę, że on bije naprawdę mocno. Gość od jakiegoś czasu trenuje jak profesjonalista, a później wychodzi i leje byłych mistrzów. Cały szum wokół niego ma swoje uzasadnienie - dodał "Kowboj".
Cerrone nie zamierza jednak wywoływać youtubera do walki ani uprawiać zbędnego "trash-talku". Potwierdza natomiast, że jeśli otrzymałby taką propozycję, z pewnością by ją przyjął.
- Czy chciałbym z nim zawalczyć? Jak mógłbym odmówić przyjęcia przelewu na kilka milionów dolarów? Oczywiście, że zrobię to z wielką chęcią, ale nie zamierzam się spinać i go wyzywać. Paul zarabia duże pieniądze i jeśli ja, dzięki niemu, również mógłbym zarobić - ok. Jestem w tym - zakończył 39-latek.
Cerrone zakończył karierę w MMA w lipcu tego roku, po tym jak w drugiej rundzie, przez duszenie gilotynowe, pokonał go Jim Miller. W UFC występował ponad 11 lat i stoczył w niej 38 walk. Jest rekordzistą organizacji pod względem walk, wygranych, skończeń przed czasem, a także bonusów.
Przejdź na Polsatsport.pl