Iga Świątek: Jestem w takim wieku, że wolę wracać do domu i spędzić czas z rodziną
Tomasz Lorek w ekskluzywnym wywiadzie z Igą Świątek zapytał ją m.in. o potencjalne zmiany w tenisowym grafiku, czy też przeniesienie bazy treningowej w cieplejsze klimaty. Najlepsza tenisistka świata opowiedziała również o swoich odczuciach związanych z finałem niedawno zakończonych mistrzostw świata w Katarze.
- Szczerze mówiąc to przede wszystkim liczyłam na super mecz. Byłam więc w ogromnym szoku, jak oni jakościowo grali przez całe 120 minut. Później jeszcze karne... To były ogromne emocje. Chciałam, żeby Messi wygrał. Żeby miał w pewnym sensie w CV ten tytuł, którego mu brakowało. Ale później jak zobaczyłam jak Francuzi cały czas wracają i walczą do końca, jak Mbappe strzelił właściwie w dwie minuty te dwie bramki, to było coś niesamowitego i ciężko mi było wybrać, komu kibicować. Liczyłam po prostu na jak najwięcej bramek, doczekałam się ich, więc naprawdę to był świetny mecz - powiedziała Świątek, odnosząc się do meczu Argentyny z Francją.
ZOBACZ TAKŻE: United Cup: Polacy rozpoczną walkę w Brisbane
Czy polska tenisistka wprowadziłaby jakieś zmiany w tenisowym grafiku, który obowiązuje obecnie w WTA?
- Dłuższa przerwa między Roland Garros a Wimbledonem by się przydała, jeśli chodzi o samo przygotowanie w ogóle pod korty trawiaste. Z drugiej strony i tak mamy dość napięty grafik w tenisie, więc myślę, że nie ma miejsca na żadne zmiany. Sezon i tak już trwa bardzo długo i mamy mało tego czasu na odpoczynek. Każda dodatkowa zmiana i każdy dodatkowy czas na treningi sprawiłyby, że mielibyśmy mniej czasu poza sezonem - zauważyła liderka światowego rankingu.
Tomasz Lorek poruszył też tematykę przeniesienia bazy treningowej, w celu lepszego przygotowania organizmu do gry w cieplejszym klimacie. Kiedyś taką decyzję podjął chociażby Szwajcar Roger Federer. Jak na takie rozwiązanie zapatruje się Świątek?
- Na pewno jakbym grała cały okres przygotowawczy w innych warunkach i po prostu trenowała na zewnątrz to byłoby o wiele wygodniej. Mniej musiałabym się dostosowywać do warunków jak już przyjeżdżam na turniej. Ale z drugiej strony - dla mnie ważne jest, żeby spędzić trochę czasu w domu. Może w przyszłości faktycznie pomyślę o tym, żeby więcej czasu spędzić w cieplejszym klimacie. Na razie jestem jednak w takim wieku, że mimo wszystko wolę wracać do domu i spędzić trochę czasu z rodziną - zdradziła 21-latka.
Całość rozmowy w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl