Rajd Dakar: Prolog na rozgrzewkę
13-kilometrowym prologiem nad Morzem Czerwonym w Arabii Saudyjskiej rozpoczęła się 45. edycja Rajdu Dakar, najtrudniejszej off-roadowej imprezy na świecie. Różnice czasowe na mecie były bardzo niewielkie, a w czołówce znaleźli się faworyci, w tym Polacy.
W tegorocznym Dakarze uczestnicy pokonają w sumie 8549 kilometrów, więc kilkunastokilometrowy prolog był dla nich rozgrzewką.
W przyciągającej największą uwagę fanów motorsportu kategorii samochodów najszybszy był jadący Audi z napędem elektrycznym Szwed Mattias Ekstroem, który o sekundę wyprzedził dziewięciokrotnego rajdowego mistrza świata Francuza Sebastiena Loeba (Hunter) oraz o 11 kolegę z zespołu Audi, 14-krotnego zwycięzcę Dakaru Francuza Stephane'a Peterhansela.
Jakub Przygoński (Mini) uzyskał ósmy czas, o 16 sekund gorszy od zwycięzcy. "Płaski odcinek, bez wzniesień i kamieni, miał w sobie coś z WRC. Szybki i dynamiczny jak nasz samochód, który bardzo dobrze się spisał" - napisał na facebooku kierowca Orlen Teamu.
Na odległym miejscu, ze stratą 1.40, sklasyfikowana została Magdalena Zając (Toyota), której pilotem jest doświadczony w dakarowych zmaganiach Jacek Czachor.
Najszybszy wśród motocyklistów był Australijczyk Toby Price (KTM), a 31. Maciej Giemza (Husqvarna) stracił do niego pół minuty.
W klasie lekkich pojazdów SSV (UTV) w ścisłej czołówce zameldowała się rodzina Goczałów. Najwyżej, na czwartej pozycji sklasyfikowany został najmłodszy z nich, 18-letni Eryk, który stając na starcie prologu stał się najmłodszym kierowcą uczestniczącym w Dakarze. Taki sam czas uzyskał Michał Goczał, a o trzy sekundy wolniejszy okazał się ojciec Eryka i brat Michała - Marek (wszyscy Can-Am Mavericks). Wygrał Litwin Rokas Baciuska z fabrycznego teamu Can-Am. Nad Erykiem i Michałem Goczałami miał osiem sekund przewagi.
Ósmy rezultat w rywalizacji quadów uzyskał trzeci w ubiegłorocznej edycji Dakaru Kamil Wiśniewski (Yamaha). Do najszybszego przed rokiem Francuza Alexandre'a Giroud (Yamaha) stracił 16 sekund.
W kategorii ciężarówek najlepsza okazała się czeska załoga Martina Macika w Iveco.
W niedzielę w Dakarze rozpocznie się prawdziwe ściganie. Pierwszy etap ze startem i metą w Sea Camp będzie liczył 602,56 km, w tym odcinek specjalny to 367 km. Zakończenie rajdu 15 stycznia w Dammam nad Zatoką Perską.
Przejdź na Polsatsport.pl