Gabriela Topolska przed ME w short tracku: Nasza grupa ma potencjał!
– Bardzo chciałabym wrócić do domu z kolejnym medalem w sztafecie, albo i z dwoma. Na dystansach indywidualnych chciałabym zaprezentować mój najwyższy poziom i zobaczyć gdzie mnie to zaprowadzi. Biorę wszystko – zapewnia przed startem w mistrzostwach Europy w short tracku reprezentantka Polski, Gabriela Topolska. Transmisje mistrzostw Europy w Gdańsku od piątku 13 stycznia na sportowych kanałach Polsatu.
Grzegorz Michalewski: W tym sezonie jesteś chyba najbardziej uniwersalną zawodniczką w naszej kadrze. W Pucharze Świata regularnie startujesz w rywalizacji finałowej na 1500 metrów, a podczas drugich zawodów w Kazachstanie zajęłaś czternaste miejsce na 500 metrów.
Gabriela Topolska: Rzeczywiście w tym momencie czuje się jakbym mogła pokazać coś dobrego na każdym postawionym przede mną dystansie, jednak nadal czuje się pewniej na dłuższych odcinkach. I oczywiście w sztafecie.
Podczas ostatniego Pucharu Świata osiągnęłaś życiowy sukces zajmując trzecie miejsce w rywalizacji sztafet mieszanych wspólnie z Kamilą Stormowską, Michałem Niewińskim i Dianne Sellierem. To historyczne podium naszej sztafety mieszanej było ogromną niespodzianką.
Odbieranie medalu było czymś niesamowitym, do niedawna nawet niewykonalnym przez polski team łyżwiarzy. A teraz jesteśmy w miejscu gdzie mamy przynajmniej siedem osób, które spokojnie na zmianę mogłyby wychodzić i prezentować wysoki poziom w tej konkurencji. Oczywiście nadal były błędy, które można poprawić, ale to tylko pokazuje jaki potencjał ma ta grupa.
Rywalizacja sztafet mieszanych będzie jedną z konkurencji Mistrzostw Europy, które niebawem rozpoczną się w Gdańsku. Wiadomo, że apetyt wzrasta w miarę jedzenia, a wasze podium w Kazachstanie rozbudziło nasze nadzieje medalowe. Które ekipy według Ciebie będą dla was najgroźniejszymi przeciwnikami w walce o medal Mistrzostw Europy?
W sztafecie mieszanej praktycznie nie ma drużyn, które nie mogłyby walczyć o medale. Pamiętajmy, że w tej konkurenci potrzeba tylko dwóch zawodników i dwie zawodniczki, co jest łatwiejsze do znalezienia niż cztery mocne kobiety czy czterech mocnych mężczyzn w jednym teamie. Myślę, że najlepiej mogą zaprezentować się Holendrzy, Włosi i Belgowie. Ta trójka regularnie staje na podium w zawodach pucharu świata.
Z powodzeniem startujesz także w rywalizacji sztafet kobiet. W tym sezonie regularnie w rywalizacji finałowej, a podczas ostatnich zawodów w Kazachstanie zdołałyście awansować do Finału A. Wiadomo, że w Gdańsku zabraknie sztafet z Azji oraz Kanady i Stanów Zjednoczonych, więc wasze szanse medalowe w tej konkurencji wydają się być dużo większe.
Szanse na medal w sztafecie kobiet moim zdaniem były od początku tego sezonu. Ja bardzo wierzę w naszą grupę i wydaje mi się, że mamy wszystko czego potrzeba, żeby te medale zdobywać. Musimy po prostu ładniej poskładać wszystko w całość.
Z jakim nastawieniem przystępujesz do zmagań w Gdańsku. Jakie cele stawiasz przed sobą zarówno w rywalizacji indywidualnej jak i w konkurencji sztafet?
Na Mistrzostwa Europy w Gdańsku jestem podekscytowana. Nie często mamy tak dużą imprezę w Polsce. Bardzo chciałabym wrócić do domu z kolejnym medalem w sztafecie, albo i z dwoma. Na dystansach indywidualnych chciałabym zaprezentować mój najwyższy poziom i zobaczyć gdzie mnie to zaprowadzi. Biorę wszystko!
W jaki sposób mobilizujesz się przed każdym startem. Masz jakieś swoje rytuały, które dodają Ci otuchy i pomagają w koncentracji?
Przed startem zawsze "rozmawiam" ze sobą w głowie, prowadzę dialog wewnętrzny. Zawsze pozytywny, nawet jeśli czuję się podle, co też się zdarza. Poza tym zawsze nakładam prawą łyżwę jako pierwszą, nie wiem dlaczego się tak utarło.
Mistrzostwa Europy w short tracku 2023 odbędą się w dniach 13–15 stycznia w hali Olivia w Gdańsku. Transmisje na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl