NBA: Jeremy Sochan zdobył 10 punktów. Spurs pokonali Pistons
Jeremy Sochan zdobył 10 punktów, a jego zespół San Antonio Spurs pokonał we własnej hali Detroit Pistons 121:109 w jednym z piątkowych meczów koszykarskiej ligi NBA. To 13. w sezonie wygrana "Ostróg", które mają też 26 porażek i zajmują 14., przedostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej.
Reprezentant Polski tradycyjnie rozpoczął spotkanie w podstawowej piątce i łącznie spędził na parkiecie 27 minut. Trafił pięć z dziewięciu rzutów z gry, w tym spudłował obie próby "za trzy". Na jego dorobek złożyło się też osiem zbiórek, dwie asysty, przechwyt, ale też pięć strat i dwa faule.
Gospodarze od początku prowadzili, ale w drugiej i trzeciej kwarcie na krótko oddali inicjatywę rywalom. Najwyższą przewagę Spurs uzyskali w ostatniej odsłonie spotkania, kiedy dwukrotnie odskoczyli na 14 "oczek". W końcówce mogli skupić się na pilnowaniu wyniku.
ZOBACZ TAKŻE: Niezwykły rekord! Koszykarki wygrały 256. mecz z rzędu
W szeregach Spurs, wśród których zabrakło kontuzjowanego najlepszego strzelca Devina Vassellai , a Keldon Johnson nie pojawił się na parkiecie w drugiej połowie, najlepiej spisał się Tre Jones - 25 pkt. Szczególne powody do zadowolenia może mieć też austriacki środkowy Jakub Poeltl, który dzięki 11 punktom i 16 zbiórkom zaliczył 60. w karierze tzw. double-double. Miał też siedem asyst, trzy bloki i dwa przechwyty.
"Tradycyjnie narzuciliśmy ostre tempo od początku, ale na szczęście wytrzymaliśmy je do końca i mogliśmy się cieszyć z pierwszego w nowym roku zwycięstwa" - skomentował 27-letni wiedeńczyk.
Chorwat Bojan Bogdanovic z 21 pkt był najskuteczniejszy wśród pokonanych, a Jaden Ivey dodał 20. Pistons z bilansem 11-31 są najsłabsi na Wschodzie, a w całej lidze gorszy bilans mają tylko koszykarze Houston Rockets.
W sobotę kolejnym przeciwnikiem Teksańczyków będzie najlepsza obecnie ekipa na Wschodzie - Boston Celtics (27-12).
Na drogę zwycięstw po jednej porażce wrócili Brooklyn Nets. M.in. dzięki 33-punktowej zdobyczy Kevina Duranta wiceliderzy Konferencji Wschodniej pokonali na wyjeździe New Orleans Pelicans 108:102. To ich 13. wygrana w 14 ostatnich występach.
Z kolei prowadzący na Zachodzie Denver Nuggets (26-13) okazali się lepsi we własnej hali od Cleveland Cavaliers 121:108. Serbski środkowy gospodarzy Nikola Jokic - 28 pkt, 15 zbiórek, 10 asyst - odnotował po raz 10. w sezonie tzw. triple-double i jest pod tym względem liderem.
Gorzką pigułkę musieli przełknąć kibice i gracze Milwaukee Bucks, bo za taką można uznać porażkę na własnym terenie z Charlotte Hornets 109:138. Gospodarze już w pierwszej kwarcie stracili... 51 punktów. "Szerszenie" tym samym wyrównały rekord NBA, który od 2019 roku należał do koszykarzy Golden State Warriors.
Terry Rozier rozegrał najlepszy mecz w sezonie uzyskując 39 pkt dla "Szerszeni". Wśród miejscowych zawiódł grecki lider Giannis Antetokounmpo, który zakończył spotkanie z najmniejszą w bieżących rozgrywkach liczbą dziewięciu punktów.
"Początek był niewiarygodny, ale muszę przyznać, że wszystkie cztery kwarty zagraliśmy bardzo dobrze. To nasz najlepszy występ na całym dystansie w tym sezonie" - ocenił trener gości Steve Clifford.