TCS: Przybyła pod wrażeniem Kubackiego. "Podziwiam go za profesjonalizm"
"Zachowanie chłodnej głowy i nie popełnienie większego błędu, gdy rodzi się dziecko a stawką jest walka o trofeum Turnieju Czterech skoczni - podziwiam Dawida Kubackiego za taki profesjonalizm" - ocenił postawę i występ skoczka TS Wisła Zakopane Edward Przybyła, wieloletni szkoleniowiec i międzynarodowy sędzia skoków narciarskich.
Kubacki w klasyfikacji Turnieju przegrał z Halvorem Einarem Granerudem o 33 punkty, trzeci Anze Lanisek miał już do Norwega 62,2 pkt straty. Kolejne miejsca zajęli Żyła i Stoch. Wąsek był 22. Stefan Hula 42, a Jan Habdas 46.
ZOBACZ TAKŻE: Dawid Kubacki: W takim momencie sprawy rodzinne wychodzą na pierwszy plan
"Dawid jest w doskonałej formie, a do tego ta jego chłodna głowa! Nie każdy po informacji o urodzeniu się córki dałby radę zachować spokój - nie rozproszyć się i nie popełnić błędu. To według mnie świadczy o pełnym profesjonalizmie i o tym w jakim on jest gazie" - nie krył podziwu Przybyła.
Doświadczonego sędziego FIS cieszy dobry występ Kamila Stocha. "Widać, że odzyskuje radość skakania, bo wie, że coraz lepiej mu idzie. Myślę więc, że właściwą mu formę pokaże w lotach w austriackim Bad Mittendorf (27 - 29 stycznia), a potem na mistrzostwach świata w Planicy (23 lutego - 5 marca)".
Szkoleniowcowi podoba się też postawa Żyły. "Piotrek zawsze był w swoim skakaniu chimeryczny, ale w tym sezonie, pomijając Dawida, skacze najrówniej. Nadzieję na pociągnięcie tego, co już osiągnął daje też według mnie fakt, że od początku sezonu nie wypadł z pierwszej dziesiątki" - kontynuował ocenę występów biało-czerwonych Przybyła.
Dodał, że gdy do tej trójki dołączy Paweł Wąsek, który w ostatnim konkursie TDC wypadł słabiej niż we wcześniejszych (42.), to drużyna nie powinna zejść w konkursach zespołowych z podium.
Zapytany jak ocenia dyspozycję zwycięzcy Turnieju juror stwierdził, że jego zdaniem niewątpliwie Norweg jest w świetnej formie, ale...
"Granerud skacze na bardzo dużym ryzyku, narta mu ucieka, a wtedy przecież wystarczy przecież jakiś zły podmuch. Jest na szczęście na tyle wyskakany, że w powietrzu daje radę to opanować" - podkreślił.
Najbliższy weekend to zawody Pucharu Świata w Zakopanem. "Chłopcy odświeżą się u siebie, bo chociaż presja pokazania tu formy zawsze trochę spina, to jednak skacze się lepiej. Drużynowo nasi są faworytami chociaż trzeba pamiętać, że Słoweńcy lubią u nas skakać, Austriacy są bardzo równi, a ekipa Norwegii nie odpuści. Walka zapowiada się więc bardzo, bardzo interesująco" - wyliczał wieloletni trener skoków narciarskich.
Konkurs drużynowy w stolicy polskich Tatr ma odbyć się 14 stycznia, dzień później zaplanowano rywalizację indywidualną.
W klasyfikacji generalnej PŚ prowadzi Kubacki, drugi jest Lanisek a trzeci Granerud. Żyła zajmuje 5. a Stoch 9. miejsce. Wąsek jest 25.
Polska w Pucharze Narodów zajmuje drugą lokatę mając 252 pkt straty do Austriaków. Trzecia Norwegia traci do biało-czerwonych 101 pkt.
Przejdź na Polsatsport.pl