Euroliga kobiet: BC Polkowice ograły Olympiakos

Koszykówka
Euroliga kobiet: BC Polkowice ograły Olympiakos
fot. PAP

Po ośmiu kolejkach Polkowice miały na koncie sześć zwycięstw, a Olympiakos zero i każdy inny wynik w środę niż zwycięstwo mistrzyń Polski byłby niespodzianką.

Pierwsze minuty wyglądały lepiej w wykonaniu zespołu z Grecji. Przy stanie 2:2 z dystansu trafiła Anna Stamolamprou i przyjezdne odskoczyły na trzy punkty. Wystarczyło jednak pół minuty, aby wynik się odwrócił. Najpierw dwa punkty zdobyła Weronika Gajda, następnie Artemis Spanou zaliczyła przechwyt i wyprowadziła akcję, którą skutecznie wykończyła Stephanie Mavunga. Polkowiczanki wyszły po raz pierwszy na prowadzenie i nie oddały go już do końca.

 

ZOBACZ TAKŻE: NBA: Powrót Stephena Curry'ego

 

Mecz nie był bynajmniej jednostronny. Podopieczne trenera Karola Kowalewskiego odskoczyły na siedem punktów (14:7), ale kilka chwil później było już tylko dwa różnicy (14:12), a na początku drugiej kwarty jeden (15:14). Przy stanie 18:16 zespół z Grecji miał nawet szanse powrócić na prowadzenie, ale Evdokia Stamati pomyliła się zza linii 6,75 metra.

 

Sytuacja zaczęła się zmieniać pod koniec drugiej kwarty. Przy wyniku 27:24 Mavunga trafiła za dwa, a ponieważ była faulowana, miała jeszcze rzut osobisty, który wykorzystała. Przyjezdne w kolejnych dwóch akcjach się pomyliły, a z drugiej strony skutecznie akcje wykończyły Spanou oraz Wheeler i było już 34:24.

 

Greczynki miały jeszcze dwie minuty, aby w tej części spotkania przełamać złą passę, ale aktywna obrona polkowiczanek spowodowała, że przyjezdne nie potrafiły powiększyć dorobku punktowego. Trafiły za to Zala Friskovec oraz Gajda i w połowie meczu mistrzynie Polski prowadziły 39:24.

 

Przez pierwsze pięć minut trzeciej kwarty oba zespoły razem rzuciły zaledwie osiem punktów (4:4) i polkowiczanki utrzymywały bezpieczną przewagę. Przy stanie 46:28 trener Olympiakosu Athanasios Niklas poprosił o czas, ale efekt był żaden. Do końca tej części spotkania pozostawały ponad trzy minuty i w tym czasie przyjezdne zdołały zdobyć tylko dwa punkty. Gospodynie nie radziły sobie w ofensywie o wiele lepiej, ale po tym jak Gajda trafiła tuż przed końcową syreną za trzy, było już 52:30.

 

Losy meczu były w tym momencie rozstrzygnięte. Jeszcze zaraz po wznowieniu gry Gajda dorzuciła kolejne trzy punkty i BC prowadził już 55:30. Mistrzynie Polski do końca kontrolowały spotkanie i dopisały sobie siódme zwycięstwo.

 

W następnej kolejce, 17 stycznia, ich rywalem będzie Virtus Bologna.

 

BC Polkowice – Olympiakos Pireus 76:52 (15:12, 24:12, 13:6, 24:22).

 

Punkty:

 

BC Polkowice: Stephanie Mavunga 19, Erica Wheeler 19, Zala Friskovec 15, Artemis Spanou 11, Weronika Gajda 8, Weronika Telenga 4, Bożena Puter 0;

 

Olympiakos Pireus: Megan Gustafson 17, Anna Stamolamprou 13, Aina Ayuso 6, Evdokia Stamati 6, Kylle Shook 4, Maja Skoric 4, Maria Aftzi 2, Angeliki Nikolopoulou 0, Ioanna Diela 0, Eleni Syrra 0.

MS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie