Liga Mistrzyń: Siatkarki Eczacibasi Stambuł pokonały Grupa Azoty Chemika Police
Dobre rozpoczęcie środowego meczu Ligi Mistrzyń siatkarek nie wystarczyło Grupa Azoty Chemikowi Police do pokonania Eczacibasi Stambuł. Turecki zespół pokonał u siebie zespół mistrza Polski 3:1.
Od początku pierwszego seta kontrolę przejęły siatkarki Chemika, które szybko wysunęły się na prowadzenie i nie zamierzały go oddawać do samego końca. Dobrze na skrzydłach radziły sobie Jovana Brakocević oraz Maira Cipriano, co skutkowało bezradnością rywalek z Turcji. Drużyna gospodarzy jeszcze zagroziła policzankom przy stanie 22:20, ale na tym ofensywne zapędy Eczacibasi się zakończyły, a zespół z Samantą Fabris i Mają Ognjenović w składzie musiał liczyć się z porażką do 21 w pierwszej partii.
ZOBACZ TAKŻE: Wielki powrót do PlusLigi! Jak zmieniał się Bartosz Bednorz?
W drugiej partii siatkarki ze Stambułu były już wyraźnie rozdrażnione porażką z pierwszego seta i tym razem to one nie chciały oddać inicjatywy rywalkom. Nawet gdy zdarzały się słabsze akcje, to policzanki nie potrafiły tego wykorzystać oddają własne serwisy w siatkę lub prezentując wysoce niedokładną grę na siatce i w przyjęciu. Dominacja Eczacibasi trwała w najlepsze aż do samego końca tego seta zakończonego wynikiem 25:14 dla drużyny z Turcji.
Trzecia partia to już znacznie bardziej wyrównana gra obu drużyn, a po stronie policzanek ponownie w ataku brylowała Brakocević. Jej wysiłki przynosiły wiele punktów i pozwalały nawiązać kontakt z mocniejszymi w tym meczu Turczynkami, ale po drugiej stronie również nie brakowało jakości w grze. Świetnie prezentowały się Sinead Jack i Irina Voronkova pozwalając swojej drużynie odskoczyć w samej końcówce i zakończyć seta wynikiem 25:20 dla gospodyń.
Czwarta partia miała bardzo podobny przebieg do trzeciego seta. Znów w pierwszym fragmencie tej części meczu obie drużyny miały kontakt punktowy, ale o stanu 7:7 zaczęły odskakiwać zawodniczki Eczacibasi. Znów należy wyróżnić dobrą grę Fabris oraz Woronkowej, które nie miały sobie równych na siatce. Przypieczętowaniem tego seta, a w rezultacie także meczu był as serwisowy wspomnianej przyjmującej i blok na Martynie Łukasik. To oznaczało, że Chemik przegrał na wyjeździe z Eczacibasi 1:3 i wraca do kraju bez punktów.
Eczacibasi Stambuł – Grupa Azoty Chemik Police 3:1 (21:25, 25:14, 25:20, 25:17)
Eczacibasi: Laura Heyrman, Maja Ognjenovic, Hande Baladin, Sinaed Jack, Samanta Fabris, Irina Voronkova, Simge Sebenem (libero) oraz Tnay Ceninay (libero), Sailha Sahin, Yprak Erkek, Yesemin Gueveli;
Chemik: Fabiola de Sousa, Maira Cipriano, Agnieszka Korneluk, Jovana Brakocevic-Canzian, Martyna Łukasik, Katarzyna Połeć, Maria Stenzel (libero) oraz Martyna Czyrniańska, Fabiola de Sousa, Joanna Sikorska, Iga Wasilewska, Lenka Oveckova.
Przejdź na Polsatsport.pl