Fiorentina gra dalej w Pucharze Włoch. Przesądził jeden gol
ACF Fiorentina pokonała Sampdorię Genua 1:0, dzięki czemu zameldowała się w ćwierćfinale Pucharu Włoch. O wszystkim przesądziło trafienie Antonina Baraka.
Piłkarze Fiorentiny byli uznawani za faworyta czwartkowego spotkania. Kilka tygodni temu w lidze podopieczni Vincenzo Italiano wygrali 2:0. Wówczas na listę strzelców wpisali się Giacomo Bonaventura i Nikola Milenković.
ZOBACZ TAKŻE: Szymon Żurkowski oficjalnie w nowym klubie. Dołączył do kolegów z reprezentacji
W Pucharz Włoch kibice czekali na gola do 25. minuty, gdy wynik otworzył Barak. Jeszcze przed bramkarz gości drugi raz wyciągał piłkę z siatki, tym razem po trafieniu Luki Jovicia. Sędzia nie uznał jednak gola po analizie VAR, dopatrując się spalonego.
Po przerwie wynik się nie zmienił. Goście kończyli mecz w "dziesiątkę". W doliczonym czasie gry z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał bowiem Jeison Murillo.
W ćwierćfinale Pucharu Włoch "Viola" zmierzy się z Torino, które po dogrywce wyeliminowało AC Milan, wygrywając 1:0.
ACF Fiorentina - Sampdoria Genua 1:0 (1:0)
Bramka: Antonin Barak 25
Czerwona kartka: Jeison Murillo (90+2, Sampdoria Genua, za drugą żółtą)
Przejdź na Polsatsport.pl